Mężczyzna, którego gdańska policja szukała w związku ze sprawą molestowania w tramwaju 14-latka, sam zgłosił się na komisariat. Zaprzecza, by miał cokolwiek wspólnego z tym zdarzeniem. Jak ustalił nasz reporter, mężczyzna został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony. Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Gdańsk Śródmieście. Ustala świadków, zbiera dowody, a pokrzywdzony nastolatek zostanie przesłuchany przez sąd w obecności psychologa.
Do zdarzenia miało dojść we wrześniu przy ul. Łostowickiej w tramwaju linii numer 6.
Grzegorz Armatowski/mili