Koniec handlu na wojskowym terenie w Pruszczu Gdańskim. W niedzielę odbyła się ostatnia giełda w tym miejscu. Handlujący będą musieli się wynieść, bo Agencja Mienia Wojskowego nie przedłużyła wygasającej z końcem roku umowy dzierżawy 15-hektarowego terenu.
Handlujący będą mieli gdzie się podziać, bo zamiast jednej giełdy – tej na terenie wojskowego lotniska – będą dwie. Pierwsza powstanie po drugiej stronie ulicy Powstańców Warszawy w Pruszczu, gdzie dotychczas funkcjonowały giełdowe parkingi. To miejsce będzie prowadzić porozumienie kupców „Nasza Giełda”, która chce podtrzymać blisko 30-letnią tradycję pruszczańskiej giełdy.
SYMBOLICZNE PRZENIESIENIE HANDLU
O 10 odbyło się symboliczne przejście na teren nowej giełdy, po drugiej stronie ulicy Powstańców Warszawy. Właściciele działek, na których znajdowały się dotychczas parkingi, prowadzili akcję informacyjną i zapisy na nową giełdę. Ta ma ruszyć za tydzień 6 stycznia.
– Dużo handlujących zapisało się już na nową giełdę, dużo też się do tego deklaruje. W tej chwili mamy zapisanych około dwustu osób – mówiła Alina Kowalczyk, właścicielka jednej z działek, na których znajdowały się parkingi.
– Ludzie, którzy przyjeżdżają do nas na parkingi, pytają się, czy to nie może zostać tutaj. Wszystko zaczęło się od pytań kupców i klientów, którzy są po prostu przyzwyczajeni do tego miejsca – dodał przedstawiciel innego z właścicieli, Tomasz Tałach.
DRUGA W CIEPLEWIE
Druga giełda powstanie kilka kilometrów stąd, w Cieplewie. To targowisko będzie prowadził dotychczasowy operator giełdy w Pruszczu. – Teren jest już przygotowywany, gmina wydała pozwolenie i handel ma ruszyć za tydzień – zapewnia Łukasz Liszewski, przedstawiciel operatora. Co innego słyszymy jednak w Urzędzie Gminy Pruszcz Gdański. – Nie wiemy nic o tej inwestycji, nie było żadnych uzgodnień. Do urzędu nie wpłynął żaden wniosek, a jedyne informacje na temat giełdy docierają do nas z mediów – poinformowała Radio Gdańsk wójt Magdalena Kołodziejczak.
– Większa część handlowców mówi, że przeniesie się z nami do Cieplewa. Możemy przyjąć klientów z Tczewa i tamtych okolic. Ci, którzy wcześniej musieli trochę do nas przejechać, teraz będą mieli bliżej i mamy nadzieję, że ta giełda w Cieplewie się przyjmie – mówił Łukasz Liszewski.
PEWIEN RYTUAŁ
Giełda na terenie lotniska wojskowego w Pruszczu Gdańskim była dla jednych dobrym biznesem, dla innych sposobem na spędzanie wolnej niedzieli.
– Kiedy nie chcieliśmy nic kupić, to przyjeżdżaliśmy na giełdę, żeby chociaż napić się kawy lub zjeść golonkę. W ten sposób mogliśmy spotkać się też ze znajomymi. Zrobił się z tego taki mały rytuał. Na pewno będzie bez niej pusto. Przyjeżdżaliśmy tu regularnie od wielu lat – mówili uczestnicy ostatniej giełdy na terenie lotniska wojskowego.
Wojciech Stobba/mkul