W pobliżu Władysławowa pływał rekin, wieloryb, a może morświn? Między innymi takie zgłoszenia dostała Stacja Morska w Helu 30 grudnia. Jak się okazało, nasze wody odwiedził delfin. Zwierzę udało się nawet nagrać.
Delfin przypłynął w okolice wejścia do portu we Władysławowie. „Długi, masywny grzbiet i dosyć wysoka, sierpowata płetwa grzbietowa wskazują na delfina. Dosyć jednolite ubarwienie i pojawiający się w migawkach nagrania wydłużony pysk świadczą, iż prawdopodobnie jest to delfin butlonosy. Nie ma jednak całkowitej pewności co do gatunku” – podkreślają pracownicy Stacji Morskiej.
TROCHĘ CZASU W BAŁTYKU
4 stycznia pojawiło się kolejne zgłoszenie – tym razem delfin miał się znaleźć na wysokości Gdyni Babich Dołów. „Zwierzę miało żerować, a następnie odpłynąć na wschód” – czytamy na stronie Stacji Morskiej im. Profesora Krzysztofa Skóry IO UG.
NIE PIERWSZY RAZ
Spotkanie delfina w wodach Bałtyku jest rzadkością, ale podobne przypadki zdarzały się już w poprzednich latach. Między innymi było tak w 2016 roku, kiedy to delfin butlonosy pływał – tak jak i tym razem – na wysokości Władysławowa.
Naukowcy Stacji Morskiej proszą, by wszelkie doniesienia dotyczące obecności ssaków morskich w polskiej części Morza Bałtyckiego zgłaszać dzwoniąc na numery telefonów Stacji Morskiej czynne całą dobę: 58-675-08-36 lub 601-88-99-40 lub powiadamiając „Błękitny Patrol” WWF tel. 795-536-009.
Delfiny znajdują się pod ochroną.
oprac. mili