Prezydent Andrzej Duda poinformował, że udało się przywrócić akcję serca Pawłowi Adamowiczowi. Głowa państwa jest cały czas informowana o stanie zdrowia rannego prezydenta Gdańska. Z kolei rzeczniczka magistratu Magdalena Skorupka-Kaczmarek, potwierdziła, że nadal trwa operacja.
– Otrzymałem informację, że udało się przywrócić akcję serca prezydentowi Pawłowi Adamowiczowi. Jest nadzieja, ale sytuacja jest nadal poważna – napisał prezydent Andrzej Duda.
Otrzymałem informację, że Lekarzom udało się przywrócić akcję serca ciężko rannego Pana Prezydenta Pawła Adamowicza i jest nadzieja ale stan nadal jest bardzo trudny. Kto może, proszę o wsparcie dla Niego dobrą myślą, kto może modlitwą. Tyle możemy.
— Andrzej Duda (@AndrzejDuda) 13 stycznia 2019
SYTUACJA POWAŻNA
Rzecznik prezydenta Gdańska Magdalena Skorupka-Kaczmarek poinformowała, że prezydent Gdańska jest operowany. – Nie wiadomo, jak długo potrwa operacja, wszyscy czekamy na jej rezultat – powiedziała rzeczniczka. Apelowała również, żeby w tych trudnych chwilach nie niepokoić rodziny prezydenta.
Powiedziała, że nagranie ze zdarzenia natychmiast pokazano policji. Prosiła także o modlitwę prezydenta. Z tych nieoficjalnych informacji wynika, że mógł zostać ugodzony nożem przez napastnika nawet trzykrotnie. Na oficjalne potwierdzenie będziemy czekać ze strony policji.
– Centrum Medycyny Inwazyjnej to miejsce najlepsze do prowadzenia leczenia. Znajduje się tu najnowocześniejsza technologia. Ludzie nie zdają sobie z tego sprawy, że jest to szpital na poziomie europejskim i światowym. Mam nadzieję, że dzięki doskonałemu personelowi i sprzętowi uda się udzielić daleko idącej pomocy – dodał.
W niedzielę wieczorem do Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego, gdzie trwa operacja rannego prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza przyjechał wicemarszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Jak również potwierdził w rozmowie z Polsat News, stan Adamowicza jest bardzo poważny. Paweł Adamowicz trafił do szpitala po tym, jak został zaatakowany w niedzielę wieczorem ostrym narzędziem na scenie w Gdańsku podczas „Światełka do nieba” WOŚP.
Bogdan Borusewicz powiedział, że w niedzielę wieczorem miał udać się do Warszawy, jednak postanowił pojechać do szpitala, gdzie przebywa obecnie prezydent Gdańska. Wicemarszałek Senatu określił stan zdrowia Adamowicza jako bardzo poważny. – Sadzę, że to będzie długa operacja – powiedział Borusewicz. Pytany, czy potwierdza, że prezydent Gdańska został ugodzony w okolice serca, odparł, że wolałby nie wypowiadać się na ten temat.
OGROMNE WSPARCIE
W szpitalu są też prezydent Sopotu Jacek Karnowski i senator Sławomir Rybicki.
W kaplicy przy kościele na Przymorzu modli się już tłum wiernych. Na miejscu był Daniel Wojciechowski. – W kaplicy jest już prawdziwy tłum, trudno tu dotrzeć. Ludzie modlą się już w korytarzu i kuchni domu parafialnego, a co chwila pojawiają się nowi wierni. Ci, którzy podążali na nabożeństwo nie chcieli komentować tego, co się stało. Mówili tylko o strasznej tragedii, potrzebie modlitwy i skupienia – relacjonuje.
„Przyszliśmy, żeby być jak najbliżej pana prezydenta i jak najbliżej ludzi, którzy solidaryzują się z panem prezydentem Adamowiczem. Nie możemy być w domu w tak ciężkich chwilach dla Gdańska i naszego prezydenta. Wspieramy go będąc tu, przed szpitalem, a także duchowo – modląc się o zdrowie Pawła Adamowicza” – powiedział Radiu Gdańsk Hani Hraish, były imam gdańskich muzułmanów.