W skupieniu, zadumie i wielkim smutku przebiegła msza święta w kościele Świętej Brygidy w Gdańsku. Nabożeństwo miało odbyć się w intencji zdrowia Pawła Adamowicza. Niestety, stało się inaczej.
– To bardzo smutny dzień dla Gdańska. Msza, która miała być mszą za zdrowie, stała się mszą za duszę – relacjonuje spotkanie w kościele Świętej Brygidy nasz reporter. – Mijałem po drodze wielu milczących ludzi, którzy spuszczali wzrok, widziałem płaczących, nie chcieli rozmawiać. Ludzi cały czas przybywało w trakcie nabożeństwa.
Wśród modlących się obecni byli między innymi przedstawiciele Solidarności czy wojewoda pomorski Dariusz Drelich i radny Kacper Płażyński.
O godzinie 17:00 w Bazylice Mariackiej w Gdańsku odbędzie się nabożeństwo ekumeniczne pod przewodnictwem metropolity gdańskiego arcybiskupa Sławoja Leszka Głódzia. Następnie mieszkańcy Pomorza spotkają się na wiecu przeciw przemocy i nienawiści, który o 18:00 rozpocznie się przy Fontannie Neptuna.
dw/mili