Słupszczanie zapłacą więcej za wywóz śmieci. Miasto: „zmiana jest konieczna”. Radni PiS: „kwota jest horrendalna”

Opłaty za śmieci w Słupsku w górę. O połowę zdrożeją odpady niesegregowane, te zbierane selektywnie o dwadzieścia procent. Taką decyzję podjęła w środę rada miejska w Słupsku. Dyrektor wydziału ochrony środowiska urzędu miejskiego w Słupsku Katarzyna Guzewska podkreślała, że zmiana stawek jest konieczna, bo brakuje ponad dwóch milionów, by zbilansować finansowy system odbioru odpadów.

– Niestety musimy zapłacić fakturę za wszystkich mieszkańców miasta. Mamy deklaracje od ponad 76 tysięcy osób. Wiadomo, że mieszkańców jest więcej, ale mamy możliwości prawne weryfikacji, jakie mamy. Nie dyskutujemy dziś nad tym, jak zmienić system naliczania opłat. Na to przyjdzie czas w połowie roku. Wtedy zmienimy metodę, ale czekamy też na zmiany w ustawie i one mogę być kluczowe – mówiła dyrektor Guzewska.

„NIE MAJĄ TAKIEJ MOŻLIWOŚCI”
 

Trzynastu radnych poparło podwyżkę. Przeciw byli tylko radni Prawa i Sprawiedliwości, wśród nich także Jacek Szaran.

– Mam sygnały od mieszkańców, że nie mają możliwości segregacji śmieci, bo nie mają gdzie postawić pojemników. Na podwórka nie wjeżdża śmieciarka, bo się nie mieści. Dla czteroosobowej rodziny wprowadzenie tej podwyżki oznacza wydatek prawie stu złotych na odpady. To jest horrendalna kwota – mówił radny.

Od 1 marca opłata za osobę za śmieci niesegregowane wyniesie w Słupsku 24 złote, a za segregowane 12 złotych. To było piąte głosowanie w sprawie opłat za śmieci w Słupsku od grudnia 2017 roku. Poprzednie cztery były nieskuteczne.
Rada miejska w Słupsku zmieniła także regulamin przyznawania dotacji na inwestycje proekologiczne dla mieszkańców. Chodzi o likwidację pieców węglowych i zamianę ich na piece gazowe, olejowe lub zasilane energią elektryczną w tym fotowoltaikę.

 
Przemysław Woś/mk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj