Będą nowe bariery na wiadukcie krajowej „szóstki” nad linią kolejową w Rumi. Drogowcy zamierzają zastosować niewielkie betonowe konstrukcje, aby oddzielić pasy ruchu. Ich instalacja zacznie 8 lutego wieczorem.
Drogowcy zaznaczają, że jest to rozwiązanie na próbę. – Chcielibyśmy to potraktować jako poligon doświadczalny i na trzy, cztery miesiące przetestować bariery tymczasowe do szybkiego ustawiania. Doświadczenia i wnioski potrzebne będą w drugiej połowie roku, bo wtedy będziemy musieli zawężać pasy Obwodnicy Trójmiasta w związku z budową Trasy Kaszubskiej – wyjaśnia Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
CHODZI O CIĘŻAR
Bariery będę montowane jak klocki, ale nie będą przymocowane do gruntu. Dzięki ciężarowi będą w stanie wyhamować samochód i zapobiec jego przejechaniu na przeciwny pas.
UTRUDNIENIE?
Co ciekawe, rozwiązanie, które ma za zadanie poprawić bezpieczeństwo, przez część kierowców jest traktowane jako utrudnienie. – Biorąc pod uwagę poważny wypadek z września, kiedy zderzyło się pięć aut, byłoby to niegłupie. Z drugiej strony uważam, że wystarczyłoby zmniejszyć prędkość – mówi jeden z kierowców. Inny uważa, że bariera zaszkodzi na przykład pogotowiu i straży pożarnej w razie potrzeby przejechania na drugą stronę podwójnej, ciągłej linii. Są i tacy, dla których bariery stwarzają jedynie niepotrzebne ryzyko otarcia.
W ubiegłym roku na wiadukcie w Rumi doszło do 20 kolizji i jednego karambolu, w którym rannych zostało pięć osób.
Fot. Radio Gdańsk/Sebastian Kwiatkowski
Sebastian Kwiatkowski/pOr