List z pogróżkami dotarł niedawno do gdańskiego magistratu. Jego adresatem jest pełniąca obowiązki prezydenta Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. W przesyłce, która dotarła do urzędu miejskiego, był biały proszek, który okazał się mąką oraz napisany odręcznie list, w którym autor grozi śmiercią urzędniczce i jej rodzinie. Z powodu ewentualnego zagrożenia zawartością przesyłki ewakuowano oraz zamknięto tego dnia urząd.
Za kierowanie gróźb karalnych grożą dwa lata więzienia. Aleksandra Dulkiewicz ma teraz osobistą ochronę. Była z nią widziana w ostatnią środę na Targu Węglowym podczas wydarzenia „Światełko dla prezydenta” miesiąc po zamachu na prezydenta Pawła Adamowicza oraz następnie na mszy świętej w Bazylice Mariackiej.
Informację jako pierwszy podał portal Trójmiasto.pl.
Grzegorz Armatowski/mro