Rada Miasta Gdańska na czwartkowej sesji podejmie decyzje o rozbiórce pomnika księdza Henryka Jankowskiego, zmianie nazwy skweru jego mienia oraz w sprawie odebrania mu honorowego obywatelstwa Gdańska. Ma to związek z ubiegłoroczną publikacją „Gazety Wyborczej”, w której pojawiły się relacje osób, które w młodości miały być molestowane seksualnie przez duchownego.
Początkowo na najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska miały być głosowane projekty uchwał o odebraniu księdzu Jankowskiemu pośmiertnie honorowego obywatelstwa oraz nazwy skweru jego imienia, a także oświadczenie intencyjne radnych o woli przeniesienia pomnika. Jak mówił przed tygodniem przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Cezary Śpiewak-Dowbór, po analizach prawnych okazało się, że możliwe jest przegłosowanie rozbiórki pomnika.
– Dokonaliśmy wspólnie, w ramach klubów Koalicji Obywatelskiej i Wszystko dla Gdańska, bardzo pogłębionej analizy prawnej ustawy o samorządzie gminnym, aby ocenić, czy możemy pójść o krok dalej i czy możemy podjąć wiążącą uchwałę, która będzie musiała zostać wykonana. Orzecznictwo sądowe jest jasne: rada miasta może podjąć uchwałę w sprawie rozbiórki pomnika i taką uchwałę chcemy na najbliższej sesji podjąć – mówił Cezary Śpiewak-Dowbór. – To od pani prezydent będzie zależało dalsze wykonywanie tej uchwały. Musi to być wykonane zgodnie z prawem budowlanym, żeby pomnik został rozebrany zgodnie z prawem – dodawał radny.
W środę zebrał się klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, który ustalił swoje stanowisko w tej sprawie, jednak radni opozycji na razie się nim nie podzielili. Przed tygodniem ich szef Kacper Płażyński mówił:
– Najcięższy zarzut, który został opublikowany w jednej z gazet, dotyczący samobójstwa dziewczynki, która miała zajść w ciążę z księdzem Jankowskim, nie został potwierdzony. Natomiast wydaje mi się, że gdy pojawiają się tak ciężkiego kalibru oskarżenia, to Rada Miasta Gdańska, podejmując tak ważne uchwały, powinna mieć możliwość skonfrontowania tych zarzutów. Wydaje mi się, że Gdańsk jest temu, póki co, swojemu honorowemu obywatelowi winny, aby powstała jakaś komisja w ramach miasta, żeby tę sprawę rzetelnie zbadała. Przecież jeżeli doszło do jakiegoś samobójstwa dziewczynki, nawet w PRL-u, to na pewno było to odnotowane. To jest takie minimum, które, abyśmy mogli z czystym sumieniem podnosić rękę na najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska, powinno zostać wykonane – dodawał radny PiS.
Sesja Rady Miasta Gdańska rozpoczęła się o godzinie 9. Projekty uchwał dotyczące księdza Henryka Jankowskiego znajdują się pod koniec porządku obrad.