Wymachiwał rękami i lekceważył polecenia załogi. Pijany 27-latek wyprowadzony z samolotu na gdańskim lotnisku

500-złotowym mandatem zakończyły się ekscesy 27-letniego mężczyzny w samolocie z Oslo do Gdańska. Pasażer podczas lotu i w trakcie lądowania nie stosował się do poleceń załogi.

 Na pokładzie samolotu, który w poniedziałek wieczorem przyleciał z Oslo do Gdańska, interweniowali funkcjonariusze z Zespołu Interwencji Specjalnych Placówki Straży Granicznej w Gdańsku. 27-letni mieszkaniec województwa kujawsko-pomorskiego, według kapitana, nie stosował się do poleceń załogi.

LEKCEWAŻYŁ ZAŁOGĘ

Pasażer podczas lotu nie podporządkowywał się poleceniom załogi, zachowywał się głośno, wymachiwał rękami w kierunku innych pasażerów. Ponadto w trakcie podejścia do lądowania lekceważył sygnalizację „zapiąć pasy” i pomimo zakazu załogi wstawał z miejsca i chodził po pokładzie.

DWA PROMILE 

Mężczyzna został wyprowadzony przez strażników granicznych. W pomieszczeniu Straży Granicznej poddano go badaniu na zawartość alkoholu, wydmuchał 2 promile.

Za naruszenie ustawy prawo lotnicze 27-latek został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj