Ci, którzy liczyli na szybkie zmiany oblicza Dolnego Miasta, będą musieli poczekać. Firma deweloperska, która miała przeprowadzić rewitalizację w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, wycofała się z przedsięwzięcia. Władze Gdańska wybiorą teraz innego wykonawcę.
Przypomnijmy, że jesienią 2018 r. władze Gdańska i firmy deweloperskie – BBI Development z Warszawy oraz Doraco z Gdańska – zaprezentowały koncepcje zmian w dzielnicy Dolne Miasto, które miały być realizowane w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.
Zakres prac w ramach przedsięwzięcia jest bardzo duży. Wspomniane firmy miały zrealizować inwestycję za kwotę ok. 500 mln zł. Inwestycja obejmowała zmiany na 11 ha terenów, wybudowaniu i zmodernizowaniu kilkunastu obiektów, zbudowaniu 2 km dróg i odnowieniu tereny zieleni.
Wizualizacja Dolnego Miasta po wykonaniu rewitalizacji. Mat. prasowe
NIE DOSZŁO DO ZAWARCIA UMOWY
Przedsięwzięcie jednak nie będzie mogło ruszyć. Powód? Spółka celowa – Dolne Miasto – otrzymała pismo z Urzędu Miejskiego, w którym Miasto Gdańsk stwierdza, że z przyczyn leżących po stronie Dolnego Miasta [spółki] nie dojdzie do zawarcia pomiędzy [spółką] Dolnym Miastem a Miastem Gdańsk umowy partnerstwa publiczno-prywatnego.
Powodem takiej decyzji jest negatywny wynik przeprowadzonych przez spółkę Dolne Miasto analiz ryzyk ekonomicznych i prawnych związanych z realizacją przedmiotowego projektu. Z uwagi na to, że nie zawarto żadnej umowy, nie może być też mowy o karach za odstąpienie od przedsięwzięcia.
Teraz miasto zwróci się z propozycją realizacji inwestycji do drugiego w kolejności zainteresowanego przedsiębiorcy, czyli spółki GGI Dolne Miasto należącej do Bałtyckiej Grupy Inwestycyjnej.
Wizualizacje Dolnego Miasta po wykonaniu rewitalizacji. Mat. prasowe
Maciej Naskręt