Olbrzymi, bo aż 70-procentowy wzrost liczby ofiar wypadków drogowych zanotowano na Pomorzu. Przez pierwsze 3 miesiące 2019 roku życie straciły 43 osoby. Rok temu o tej porze było ich 25.
„Drogówka łapie się za głowę” – przyznaje podkomisarz Joanna Skrent z Wydziału Ruchu Drogowego KWP w Gdańsku. Jak mówi, przyczyną większości tragedii była prędkość. – Warunki atmosferyczne sprzyjały temu, żeby jeździć odważniej. Nie było prawdziwej zimy, w czasie której część mniej doświadczonych kierowców po prostu rezygnuje z jazdy – tłumaczy policjantka.
KIEROWCY SIĘ NIE DOSTOSOWUJĄ
Zdaniem Joanny Skrent prędkość niesłusznie kojarzymy wyłącznie z piratami drogowymi. – Często jest to także niedostosowanie jej do warunków na drodze. To zbyt szybkie wchodzenie w zakręt na mokrej lub ośnieżonej jezdni – tłumaczy podkomisarz.
NAJWIĘCEJ W GDYNI
Najbardziej liczba ofiar wzrosła w Gdyni. W 2019 roku było ich 7. W 2018 roku – jedna.
Problem nie dotyczy jedynie naszego województwa. W całej Polsce w pierwszym kwartale przybyło o 20 proc. ofiar. Łącznie zginęły 632 osoby.
MASOWO ZABIERAJĄ PRAWA JAZDY
Funkcjonariusze przyznają, że w całym kraju liczba praw jazdy odebranych za przekroczenie prędkości ponad 50 km/h wzrosła o połowę. Policja zapowiada dodatkowe kontrole.
Artykuł powstał w oparciu o statystyki policyjne.
Sebastian Kwiatkowski/pOr