Więcej kandydatów na studia przyjmie w tym roku Gdański Uniwersytet Medyczny. – Dotyczy to zwłaszcza kierunku pielęgniarstwo – zapowiada kierownik działu rekrutacji uczelni dr hab. Sławomir Wójcik. – Wychodzimy naprzeciw zapotrzebowaniom na rynku pracy i chcemy w tym roku przyjąć więcej kandydatek do zawodu pielęgniarki.
Uczelnia czeka też na decyzję Ministerstwa Zdrowia, w sprawie limitów przyjęć na kierunki lekarski i lekarsko-dentystyczny. Z roku na rok stopniowo rośnie liczba miejsc na uczelniach medycznych, tak będzie też prawdopodobnie w tym roku.
CHĘTNI Z CAŁEJ POLSKI
W piątek od rana do popołudnia Gdański Uniwersytet Medyczny odwiedziły tłumy młodych ludzi z wielu miejsc Polski, nie tylko z Pomorza. – Przyjechałyśmy z Warszawy, bo GUMed to dobra alternatywa dla naszego uniwersytetu medycznego. No i tu jest morze – mówiły uczennice jednego z warszawskich liceów.
– Chcę studiować fizjoterapię, pochodzę z Torunia. Moje koleżanki z klasy z kolei myślą o kierunku lekarskim i o farmacji. Chcemy sprawdzić, jak to jest studiować w uczelni medycznej – dodały Weronika i Matylda, które odwiedziły dziś GUMed.
Kandydaci na studentów pytali głównie o progi punktowe na konkretnych kierunkach oraz swoje szanse na podjęcie nauki. – Interesowało ich też, czy studia to tylko teoria, czy może jest dużo ćwiczeń w szpitalu z udziałem pacjentów – tłumaczyła Justyna Czabanowska z działu rekrutacji GUMed.
NAUKA SZYCIA NA ŚWIŃSKIEJ NÓŻCE
Można było też sprawdzić na fantomach, jak przeprowadza się samobadanie piersi, na czym polega praca diagnosty laboratoryjnego oraz dzięki specjalnej nakładce na brzuch poczuć się jak kobieta w ciąży.
fot. Joanna Matuszewska
Do nauki w GUMed zachęcali nie tylko studenci, ale też pracownicy uczelni, m.in. dr inż. Joanna Fedorowicz z Katedry Technologii Środków Leczniczych, która pokazywała eksperymenty z barwnikami święcącymi w ciemności. – Mamy ponad 50 różnych wykładów i pokazów. Można zwiedzić nasze pracownie, obejrzeć preparaty, urządzenia którymi posługują się naukowcy. Nie liczymy ile osób nas odwiedziło, ale to z pewnością tysiące – mówiła rzecznik uczelni Joanna Śliwińska.
GUMed W KRĘGU ZAINTERESOWANIA
Zainteresowanie studiami na GUMedzie od kilku lat systematycznie rośnie. To z powodu zdobywania przez uczelnię czołowych miejsc w najważniejszych branżowych rankingach. GUMed rozbudowuje też swój szpital kliniczny, który stanowi bazę do nauki zawodów medycznych. Od kilku lat o jeden indeks na niektórych kierunkach walczy nawet kilkunastu kandydatów.
Rośnie też zainteresowanie studiami w języku angielskim, na które już ruszyła rekrutacja. – W tym roku o przyjęcie stara się 3-4 kandydatów na miejsce. To głównie Skandynawowie, ale nie brakuje nam chętnych z różnych zakątków świata, z tak egzotycznych państw jak Trynidad i Tobago – dodał dr hab. Sławomir Wójcik.