W Gdyni rozpoczął się sezon wycieczkowców. O 12:00 przy nabrzeżu francuskim zacumował pierwszy z wielkich statków pasażerskich. Statek MSC Poesia ma prawie 300 metrów długości i 12 pokładów, na które może zabrać trzy tysiące pasażerów i 987 członków załogi.
Poesia to jednym słowem pływające małe miasto. Wcześniej, bo o 10:30 na powitanie Poesii wyruszyli między innymi nasi słuchacze. Na pokładzie Galeonu na Zatokę Gdańską wypłynęło kilkadziesiąt osób, by oficjalnie powitać wycieczkowiec.
– Patrzymy na niego i dochodzimy do wniosku, że jest niesamowity, piękny po prostu. Odbiera mi dech. Jest wspaniale – przyznaje pan Tomek. – Dla mnie to jest pierwszy rejs, pierwsze niesamowite wrażenie. Myślę, że nam też uda się popłynąć na wycieczkę, bo trzeba mieć marzenia, żeby te mogły się spełnić – dodaje pani Joasia.
Poza tym, przy Muzeum Emigracji pojawiły się setki osób, na których jednostka zrobiła ogromne wrażenie.
PONAD 50 STATKÓW
Łącznie w tym roku powinno zawinąć do Portu Gdynia 51 statków wycieczkowych na pokładzie których przypłynie około 120 tys. pasażerów i około 42 tys. członków załogi. Największym będzie Norwegian Getaway – jednostka o długości ponad 325 metrów mogąca przyjąć ponad 4000 pasażerów i półtora tysiąca członków załogi.
Legendarna linia Cunard, będąca od wielu lat synonimem luksusu i ekskluzywnych rejsów turystycznych, wysyła w tym roku do Portu Gdynia ponownie Queen Victorię, która gościła u nas w 2008 r. Queen Victoria przypłynie do gdyńskiego portu 24 maja i 3 września. Rekordzistą pod względem ilości zawinięć do Portu Gdynia będzie w tym roku AIDAmar, która przypłynie aż 16 razy. Ostatnie zawinięcie statku pasażerskiego przewidziane jest 7 października.
– Znaczenie Polski na wycieczkowej mapie świata cały czas rośnie, stanowiąc o naszym prestiżu. Pasażerskie „cruisery” w Porcie Gdynia to już wieloletnia tradycja, sięgająca czasów transatlantyków MS Batory czy MS Piłsudski. Port Gdynia przyjmuje co roku największe statki pasażerskie, generując zyski dla spółki, ale także dla całego regionu. Cieszymy się, że w tym roku 120 tysięcy zagranicznych turystów odwiedzi Gdynię i Pomorze, stając się polskimi ambasadorami – mówi Adam Meller, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A.
Władze portu podkreślają, że wycieczkowce to nie tylko zarobek dla samego portu. To przede wszystkim zarobek dla regionu.
– Pasażerowie, którzy przypływają, w większości schodzą na ląd. A tutaj czekają na nich autobusy, zabierające ich na wycieczki po naszym regionie lub taksówki, którymi mogą dojechać do Gdyni i tam, podobnie jak w innych miejscach, skorzystać z oferty muzeów, restauracji, z plaży. Swego czasu przeprowadzono badania, z których wynikało, że przeciętny pasażer wycieczkowca zostawia w każdym porcie Morza Bałtyckiego średnio 80 euro – mówi Adam Hoppe z Zarządu Portu Morskiego Gdynia.