Rozpoczyna się wypłata świadczeń z rządowego programu „Emerytura Plus”. W poniedziałek i wtorek emerytalną „trzynastkę” otrzymają ci, których terminy płatności wypadają 1 i 6 maja.
Każdy emeryt i rencista – na Pomorzu dotyczy to około pół miliona osób – otrzyma 1100 złotych brutto, czyli kwotę w wysokości najniższej emerytury. To dokładnie 888,25 złotych „na rękę”.
– Wprowadzenie programu „Emerytura Plus”, na razie świadczenia jednorazowego, ale niewykluczone, że w kolejnych latach ponawianego, to efekt dobrej kondycji finansów państwa – mówi Marcin Horała, pomorski poseł Prawa i Sprawiedliwości. – To jeden z celów działania PiS, który nie polega na zaspokajaniu potrzeb jakiejś wąskiej grupy interesów. To przedsięwzięcie dotyczące milionów Polaków, których dochody są, delikatnie mówiąc, niezbyt wysokie. Pieniądze na ten cel, a są to dziesiątki miliardów złotych, udało się pozyskać między innymi uszczelniając system podatkowy – dodaje Marcin Horała.
TERMIN WYPŁAT UWARUNKOWANY MAJÓWKĄ
Pierwsze wypłaty „trzynastki” dla emerytów i rencistów są realizowane już od poniedziałku. To ze względu na długi majowy weekend, gdyż Zakład Ubezpieczeń Społecznych, Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego oraz banki muszą świadczenia przelać na konta w ustawowym terminie. A ponieważ pierwszy majowy tydzień jest „poszatkowany” kolejnymi świątecznymi przerwami, w czasie których wspomniane instytucje nie pracują, co najmniej kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców Pomorza powinno dostać „trzynastkę” już 29 lub 30 kwietnia. Chodzi o osoby, których terminy płatności świadczeń wypadają 1 i 6 maja. Wcześniej dostaną pieniądze także osoby, których terminy płatności świadczenia wypadają w poniedziałek 20 maja. Ci na „trzynastkę” liczyć mogą trzy dni wcześniej. Natomiast dopiero w czerwcu dodatkową emeryturę otrzymają osoby pobierające zasiłki i świadczenia przedemerytalne.
„TRZYNASTKĘ” DOSTANIE KAŻDY, NIEZALEŻNIE OD WYSOKOŚCI EMERYTURY
– Prawo do otrzymania pieniędzy z programu „Emerytura Plus” mają wszyscy ci, którzy do końca kwietnia tego roku nabędą prawo do świadczeń wypłacanych przez ZUS lub KRUS. Kryterium dochodowe w tym przypadku nie ma znaczenia. Środki otrzymają ci, którzy mają wysokie emerytury, jak i ci, których świadczenia wynoszą kilka złotych – informuje Krzysztof Cieszyński, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Pomorzu
Osoby zadłużone nie muszą się natomiast obawiać, że „trzynastkę” zabierze im komornik. Nie ma takiego zagrożenia, bo zgodnie z ustawą jest to świadczenie wolne od zajęcia. Dlatego pieniądze mogą wpłynąć na rachunek bankowy, a wierzyciel nie ma prawa ich zabrać.
NIEKTÓRZY DOSTANĄ WIĘCEJ
Wprawdzie dla wszystkich świadczenie wynosi tyle samo, czyli po 1100 zł brutto, a po potrąceniu podatku i części składki na ubezpieczenie zdrowotne 888,25 zł. Jednak część osób dostających najniższe emerytury i renty, faktycznie otrzyma wyższą kwotę. Wynika to z przepisów, które podniosły kwotę wolną od podatku. Przy przychodach do 8 tys. zł w skali roku podatku się nie płaci. Dlatego w rozliczeniu rocznym osoby o tak niskich emeryturach i rentach dostaną faktycznie pełne 1100 zł, bo w marcu 2020 r. cały potrącony podatek zostanie im zwrócony.
Marcin Lange/pb