31 Maja obchodzimy dzień, w czasie którego cały świat apeluje, żeby, przynajmniej na te 24 godziny, powstrzymać się od palenia tytoniu. Tegoroczny Dzień bez Papierosa odbywa się pod hasłem „Tytoń i zdrowie płuc”.
Pierwszy World No Tobacco Day został zainicjowany w 1987 roku przez Światową Organizację Zdrowia. Jego celem było zwiększenie świadomości szkodliwych skutków palenia tytoniu, a także zachęcanie ludzie do zerwania z tym nałogiem.
Średnio co 6 sekund na świecie z powodu palenia papierosów umiera jedna osoba. Daje to 6 milionów zgonów rocznie. Palenie tytoniu jest powodem chorób układu krążenia, udarów, osteoporozy, a także nowotworów płuc, gardła, krtani, jamy ustnej, trzustki, nerek, a także szyjki macicy.
ZAGROŻENIE, KTÓREGO NIE JESTEŚMY ŚWIADOMI
Międzynarodowy raport przygotowany w związku z tegorocznym Dniem bez Tytoniu wykazał, że 15% palaczy nawet nie zdaje sobie sprawy, że papierosy mogą prowadzić do nowotworu płuc. Dodatkowo jedna trzecia nie ma świadomości tego, że bierne palenie również jest szkodliwe.
Nikotyna, która znajduje się w tytoniu jest silnie uzależniająca. Dodatkowo dochodzi jeszcze przyzwyczajenie do pewnych gestów i samej czynności trzymania papierosa. Nie można zapomnieć również kwestiach relacji międzyludzkich, bo, jak wiadomo, najlepiej rozmawia się „przy dymku”. W Polsce pali 8 milionów osób. Więcej palaczy jest wśród mężczyzn – 5 milionów, niż wśród kobiet – 3 miliony.
WARTO RZUCIĆ PALENIE
Odstawienie papierosów ma dobry wpływ na nasze zdrowie. Już po 20 minutach zmniejsza się tętno i ciśnienie krwi. Po kilku tygodniach poprawia się krążenie i praca płuc. Potrzeba jednak aż 15 lat, aby ryzyko choroby wieńcowej było takie samo, jak u osób niepalących.
oprac. pb