Od dwóch dni informujemy, że czwartek na Pomorzu może być niebezpieczny ze względu na prognozowane burze. Te pojawiły się na terenie województwa już od samego rana.
AKTUALIZACJA 9:45
Burze niemal już całkowicie opuściły Pomorze, przynajmniej lądową część regionu. W tym momencie wciąż utrzymują się na Zatoce Gdańskiej, jej części (ale naprawdę na niewielką skalę) są jeszcze na Wyspie Sobieszewskiej, pojedyncze wyładowania obserwujemy też niedaleko Kolbud.
AKTUALIZACJA 9:15
Opady ciągle też wpływają na ruch na drogach. Przypominamy, że o problemach na pomorskich drogach możecie przeczytać w naszym Autopilocie >>> TUTAJ
AKTUALIZACJA 9:00
Burza oszczędziła powiat starogardzki. Jak poinformowała Radio Gdańsk Karina Stankowska ze starogardzkiej straży pożarnej, strażacy do godziny 9.00 otrzymali tylko jedno zgłoszenie. Dotyczyło ono zalania piwnicy jednego z domów w Kaliskach.
Część porannej burzy przeniosła się już nad Zatokę Gdańską. Druga część jednak dalej niesie za sobą zagrożenie. Przypominamy, że oprócz deszczu, może spaść również grad:
Sytuacja na bieżąco monitorowana jest też w Gdańsku. Służby obserwują między innymi ulicę Nowe Ogrody, która często jest zalewana podczas bardziej intensywnych opadów.
(Fot. Słuchacz RG Maciej)
Na miejscu są też służby Gdańskich Wód. Oczyszczają kratki spustowe ze spływającego brudu tak, by się nie zapchały.
AKTUALIZACJA 8:00
Burza z całą siłą dotarła do Trójmiasta. Zaczął padać ulewny deszcz, słychać też grzmoty. Druga, bardziej rozległa burza, jest w tym momencie w okolicach Starogardu Gdańskiego.
Burze na sam początek objęły środkową część Pomorza, rozciągając się od południowego krańca województwa do wysokości Gdyni. Czarne chmury widać też z Trójmiasta, do którego wkrótce powinna dotrzeć pierwsza fala. Na ten moment jednak nic nie wskazuje na to, żeby właśnie ta burza miała być tak groźna, jak zapowiadano.
Kolejna burza pojawiła się nad morzem, na północ od Władysławowa. Ona również nie wygląda na taką, która może poważnie zagrozić mieszkańcom Pomorza.