Na wnuczka, na kontrolera z gazowni, na pracownika spółdzielni – złodzieje wymyślają coraz to nowsze sposoby, by okraść nasze mieszkania. A my, mimo ostrzeżeń, nadal wpuszczamy ich do środka. Mieszkanka Elbląga straciła pieniądze, bo dwie kobiety powiedziały, że nie zastały jednej z sąsiadek.
Do mieszkania starszej pani w Elblągu zapukały dwie kobiety. Powiedziały, że chciały zostawić wiadomość dla jednej z sąsiadek, bo nie zastały jej w domu. Poprosiły właścicielkę o kartkę i długopis, a ta wpuściła je do środka. Kiedy kobieta szukała przedmiotów, których potrzebowały nieznajome, te okradły jej mieszkanie. Staruszka dopiero po ich wyjściu zorientowała się, że zniknęło jej sporo pieniędzy.
POLICJA PRZESTRZEGA
– Często te osoby wykorzystują podstęp lub naszą chęć pomocy tylko po to, by dostać się do wnętrza mieszkania. Później jedna osoba odwraca uwagę, a druga szuka wartościowych przedmiotów lub pieniędzy. Bądźmy czujni. Jeżeli wiemy o takim działaniu sprawców, jest szansa, że nie staniemy się ich ofiarą – podkreśla kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu.