– Powstanie wileńskie było pierwszym na Kresach Wschodnich zrywem i krzykiem polskiego narodu o to, że Polska ma prawo żyć, Polska ma prawo do wolności i integralności granic – powiedział Radiu Gdańsk tuż przed rozpoczynającymi się w Wilnie uroczystościami związanymi z 75. rocznicą operacji „Ostra Brama” minister Jan Józef Kasprzyk, Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.
– Polskie Wilno w 1944 roku było elementem planu Polski, aby wykrzyczeć do świata, zwłaszcza do tego zachodniego, że Polska jest tutaj. Że wbrew sowieckim planom, które w jakiś sposób zostały już w Teheranie, a później w Jałcie przyklepane przez aliantów zachodnich, Polska jest tu, gdzie walczą jej żołnierze, Polskie serca walczą o to, abyśmy byli tutaj, na swojej ziemi – mówił Kasprzyk.
PAMIĘĆ O POLSKICH ŻOŁNIERZACH
– Obchody 75. rocznicy operacji „Ostra Brama”, w której zginęli polscy żołnierze, mają przypomnieć w wymiarze nie tylko międzypokoleniowym, ale przede wszystkim międzynarodowym, co Europa zawdzięcza Polakom w okresie II wojny światowej. Europa musi pamiętać, że jest wolna dzięki poświęceniu polskich żołnierzy, którzy podjęli walkę z niemieckim i sowieckim totalitaryzmem – dodał.
POKOLENIE, KTÓRE NIE ZADAWAŁO PYTAŃ
Jak mówił, obecność polskich polityków w Wilnie jest elementem wdzięczności i hołdu dla pokolenia, które „nie zadawało pytań po co, dlaczego i za ile”. – To pokolenie uważało, że słowo „niepodległość” jest najpiękniejsze, a wartość, jaką jest niepodległość, jest najcenniejszą, jaką może dać opatrzność ludziom, narodom i państwom – opowiadał.
W obchodach 75. rocznicy operacji „Ostra Brama” uczestniczą m.in. żyjący kombatanci z szeregów Armii Krajowej i weterani walk o niepodległość Polski. W niedzielę podczas uroczystości na największym cmentarzu na Rossie, gdzie pochowani są Polacy, żyjący uczestnicy operacji „Ostra Brama” otrzymają z rąk ministra Jana Józefa Kasprzyka specjalne medale Pro Bono Poloniae.
Andrzej Urbański/dr