Takiego jeziora jak Bytów, nie ma żadne inne miasto. „Nazwa pochodzi od charakterystycznej rośliny” [WAKACJE Z RADIEM GDAŃSK]

Plenerowe Radio Gdańsk w środę stanęło w Bytowie. Rozmawialiśmy o krzyżackim zamku i jego tajemnicach, a także o jeziorach lobeliowych i ciekawostkach przyrodniczych z regionu. Podpytywaliśmy też o przysmaki z tej części Kaszub, a także o zbliżające się Dni Bytowa.

Przyrodnik, Adam Mohr opowiadał o bogactwie regionu bytowskiego.

WYJĄTKOWO CZYSTE

– Największym skarbem tej ziemi są bez wątpienia jeziora lobeliowe – mówił przyrodnik. – Nazwa pochodzi od charakterystycznej rośliny, stroiczki wodnej, czyli lobelii jeziornej, która nigdzie indziej nie występuje. A to dlatego, że ma wyjątkowo specyficzne wymagania siedliskowe. Ona potrzebuje ubóstwa składników pokarmowych w jeziorze. A takich jezior, które nie są przeżyźnione, w kraju zostało bardzo niewiele. Ta woda jest bardzo, bardzo czysta, uboga w nutrienty, czyli fosfor, azot, dokładnie to, co sypiemy w nawozach w naszych ogródkach i na polach. Takich siedlisk w kraju zostało zaledwie 150, a jedna trzecia leży właśnie w naszym regionie.
 
Adam Mohr i Beata Szewczyk (Fot. Radio Gdańsk/Julia Rzepecka)
BYTOWSKIE SMAKI

Kuchnia bytowska, czyli zachodniokaszubska, różni się od tej z pozostałej części Kaszub. Czym, opowiadała Barbara Borzyszkowska.

– Mówiąc o typowej kuchni bytowskiej, trzeba mieć na uwadze wielokulturowość tego regionu i fakt, że jesteśmy na pograniczu – mówiła Barbara Borzyszkowska. – Nie jest to kuchnia tylko kaszubska, ale pojawia się ukraińska, litewska, rosyjska, bo tu trafili ludzie po akcji przesiedleńczej po II Wojnie Światowej i oni przywieźli ze sobą kuchnię. Tu najbardziej znanym daniem są ukraińskie waryniki czyli pierogi. Trwa dziś dyskusja, czy pierogi są kaszubskie. Na pewno nie są, bo starsze osoby, które tu mieszkają od pokoleń mówią, że tu nie stosowano takich potraw mączno-ziemniaczanych. Kuchnia kaszubska, która tu jest i była jest prosta, tania, sycąca. Kiedy ktoś pyta o typowe dania kaszubskie, zawsze mówię, że była to zupa z brukwi na gęsinie. Dziś to rarytas podawany przy specjalnych okazjach.

 
DSC 0298
Barbara Borzyszkowska i Beata Szewczyk (Fot. Radio Gdańsk/Julia Rzepecka)
 
DSC 0302
Radio Gdańsk na bytowskim rynku (Fot. Radio Gdańsk/Julia Rzepecka)

Jutro Radio Gdańsk będzie zwiedzało okolice Jeziora Żarnowieckiego.
 
Julia Rzepecka
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj