Komisja Europejska wszczęła szczegółowe postępowanie wyjaśniające w celu oceny planowanego nabycia Lotosu przez PKN Orlen. Obawia się, że połączenie to może ograniczyć konkurencję w zakresie dostaw paliw i konkurencję na powiązanych rynkach w Polsce i krajach sąsiednich.
– Proponowane przejęcie Lotosu przez PKN Orlen miałoby wpływ na kilka strategicznie istotnych rynków energii. Komisja zbada, czy planowane przejęcie doprowadziłoby do ograniczenia konkurencji oraz wyższych cen lub mniejszego wyboru paliw i produktów pokrewnych dla klientów biznesowych i konsumentów końcowych w Polsce i innych państwach członkowskich – poinformowała w środę unijna komisarz odpowiedzialna za politykę konkurencji Margrethe Vestager.
WYŻSZE CENY, MNIEJSZY WYBÓR
Komisja podała, że boi się, że połączenie to może ograniczyć konkurencję w zakresie dostaw paliw oraz konkurencję na powiązanych rynkach w Polsce i krajach sąsiednich. W szczególności KE obawia się, że transakcja może prowadzić do wyższych cen i mniejszego wyboru dla klientów biznesowych i konsumentów końcowych kilku produktów, zwłaszcza na stacjach paliw i na lotniskach.
KAŻDY SKORZYSTA?
Pod koniec czerwca w wywiadzie dla Radia Gdańsk prezes koncernu z Płocka Daniel Obajtek przekonywał, że na połączeniu Orlenu z Lotosem każdy skorzysta. – Będą większe możliwości inwestycyjne, większa konkurencja i stabilne ceny paliw- zapewniał. Tymczasem zdaniem polityków Platformy Obywatelskiej Pomorze i Gdańsk mogą stracić na fuzji.
Transakcję zgłoszono Komisji 3 lipca 2019 r. KE ma obecnie 90 dni roboczych – do 13 grudnia 2019 r. – na podjęcie decyzji. Wszczęcie szczegółowego dochodzenia nie przesądza o jego wyniku.
PAP/ds/pOr