30-latek z powiatu gdańskiego będzie odpowiadał za fałszywe zawiadomienie o zagrożeniu. Grozi za to 8 lat więzienia.
Jak twierdzi policja, mężczyzna wszedł do banku, zostawił torbę z osobistymi rzeczami i krzyczał, że to bomba. Policjanci ewakuowali pracowników oraz klientów i przeszukali budynek. Nie znaleźli ładunków wybuchowych.
30-latek został zatrzymany, miał prawie 2,5 promila w wydychanym powietrzu. Na razie będzie pod policyjnym dozorem.
Grzegorz Armatowski/pb