To było wyjątkowe spotkanie wigilijne, bo zorganizowano je z myślą o… zwierzętach. Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt „Promyk” zaprosiło ludzi o wielkim sercu, by złożyli przedświąteczną wizytę czworonogom. Nie zabrakło gier i zabaw, spotkania ze świętym Mikołajem, ale przede wszystkim chodziło o to, by pomóc zwierzakom.
– Zaprosiliśmy ludzi, by wspomogli schronisko, ale też skorzystali z zabaw, które oferujemy. Można było przystroić choinkę własnoręcznie wykonanymi ozdobami, mieliśmy bazarek z książkami czy dekoracjami do domu. Dochód z niego trafi na leki i specjalistyczną karmę dla zwierząt – mówił Piotr Świniarski, kierownik „Promyka”.
POMOC I EDUKACJA
– Poza tym chcemy edukować ludzi, opowiadamy im o adopcji, a także służymy radą, jak opiekować się pupilami trudnym okresie sylwestrowym. Pies pod wpływem strachu może przeskoczyć nawet wysokie ogrodzenie. Unikajmy wychodzenia na dwór wieczorem, a jeśli już musimy, trzymajmy smycz krótko i sprawdźmy, czy gdzieś nie jest naderwana – dodał Piotr Świniarski.
„MUSIMY ZADBAĆ O ZWIERZĘTA”
Goście przynieśli ze sobą zabawki, karmę, koce czy ręczniki, które zimą ocieplą legowiska psów i kotów. Odwiedzili też schronisko po to, by po prostu spędzić czas ze zwierzakami. – Same nie poproszą o pomoc i my musimy o nie zadbać – mniejsi potrzebują więcej. To nie jest miejsce tylko smutne, ludzie powinni tu przychodzić, zapoznać się ze zwierzakami, zobaczyć, że potrafią zaszczekać, zamerdać ogonem ze szczęścia. Może komuś akurat serce podpowie, że to jest właśnie „ten” zwierzak i go w przyszłości zaadoptuje – mówili odwiedzający.
Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt „Promyk” organizuje przedświąteczne spotkania dla swoich podopiecznych od 2006 roku.
Patrycja Oryl