Budowa ul. Nowej Politechnicznej w Gdańsku niewiele zmieni. Zatrzymajmy ten projekt [ANALIZA]

abrahama nowa

Niemal po trzech latach od złożenia wniosku światło dzienne ujrzała decyzja środowiskowa dla budowy Nowej Politechnicznej w Gdańsku. Magistrat nie dostrzegł, że trasa ta w dużym stopniu stanowi już nieaktualny plan. Gdańsk się zmienia. Mieszkańcy potrzebują dzisiaj bardziej tramwaju z Ujeściska do Oliwy przez Piecki-Migowo i Strzyżę, czyli przez ul. Nowej Abrahama, niż wzdłuż ul. Nowej Politechnicznej do Wrzeszcza.

Przypomnę, że ul. Nowa Politechniczna to trasa tramwajowa z drogą rowerową i chodnikiem, która ma połączyć ul. Rakoczego z al. Grunwaldzką. Torowisko zacznie się na wysokości ul. Rakoczego i pobiegnie ul. Jaśkowa Dolina. Następnie tory skręcą w ul. Wileńską, by po chwili tunelem dotrzeć do działek nieopodal prywatnego szpitala. Stamtąd trasa już w kierunku Wrzeszcza będzie wieść między działkami do ul. Do Studzienki, by ok. 300 m przed al. Grunwaldzką odbić w prawo w ul. Bohaterów Getta Warszawskiego. Tramwaj przejedzie tam po wąskiej ulicy, by móc wreszcie skręcić w lewo i w prawo na al. Grunwaldzką.

NOWA TRASA WPŁYNIE TYLKO NA KILKA LINII AUTOBUSOWYCH

Uruchomienie wspomnianej trasy nie spowoduje rewolucji w komunikacji miejskiej w Gdańsku. Co najwyżej sprawi, że zniknie część autobusów z dzisiejszej siatki połączeń. Mowa tu głównie o liniach: 162 i 262, a może i też 227 i 129, które obsługują Piecki-Migowo. Tramwaj ma być szybszy o 1-2 minuty od autobusu na podobnej trasie.

Niebawem jako mieszkańcy złożymy się na budowę torowiska. Gdzieś umyka nam jednak fakt, że wciąż mnóstwo ludzi będzie musiało zjechać tramwajem do Wrzeszcza, by dostać się dalej do Oliwy w rejon biurowców OBC i Alchemii oraz kampusu Uniwersytetu Gdańskiego. To oznacza przesiadki i spory ruch tramwajów na torowisku w ciągu całej al. Grunwaldzkiej.

Do tego miasto naraża się na ostry konflikt z mieszkańcami budynków przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego. Wszystko przez jeden łuk torów w lewo, czyli w al. Grunwaldzką. Nie można było go wykonać z ul. Do Studzienki, więc miasto w ostatnich dniach zmieniło przebieg. Co ważne, mimochodem trwa antagonizowanie mieszkańców Wrzeszcza z mieszkańcami południa Gdańska. Jedni wywierają presję na drugich w mediach społecznościowych. Można tego uniknąć.

Czy warto, wydać 200 mln zł na trasę meandrującą między Pieckami-Migowo a Wrzeszczem? W mojej ocenie nie.

Lokalizacja ul. Nowej Abrahama. (mat. BRG)

NOWA ABRAHAMA RECEPTĄ

Mieszkańcy Gdańska nie potrzebują trasy tramwajowej jako alternatywy dla autobusu, czyli wspomnianej ul. Nowej Politechnicznej. Niestety ten plan to efekt polityki transportowej z początku tej dekady. Przed laty gdy projekt powstawał, w prezentowanych publicznie dokumentach nie uwzględniono faktu, że biurowce w Oliwie mogą być głównym celem codziennych podróży w Gdańsku, mogą generować aż tak duży ruch.

Z ogromnym rozczarowaniem obserwuję, że w planach budowy tras tramwajowych w Gdańsku w najbliższym czasie nie uwzględniono budowy ul. Nowej Abrahama. Trasa tramwajowa przewidziana w jej świetle miałaby łączyć przystanek PKM Brętowo z pętlą na Strzyży. Cały czas torowisko wiodłoby w sąsiedztwie Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Otóż i kolej zyskałaby wtedy na liczbie pasażerów – dzięki nowym połączeniom zwiększyłyby się potoki.

Poprowadzenie ul. Nowej Abrahama byłoby dużo łatwiejsze niż ul. Nowej Politechnicznej. Jest tam wszystko, co powinno być pod budowę nowego tramwaju – włącznie z rezerwą terenową. Jedynym problemem może być głęboki wąwóz, jaki powstał przy budowie PKM-ki w rejonie ul. Gomółki.

Teraz wyobraźmy teraz sobie tramwaj jadący z nowej pętli przy ul. Warszawskiej (dzielnica Ujeścisko) przez Piecki-Migowo do Strzyży i dalej w rejon OBC. Podróż trwałaby ok. 30 minut. To skłoniłoby do skorzystania z komunikacji miejskiej. Mało tego, Nowa Abrahama odciążyłaby autobusy zjeżdżające dzisiaj z górnego tarasu do Wrzeszcza. Odciążyłaby także zakorkowaną samochodami al. Żołnierzy Wyklętych, ul. Jaśkowa Dolina, czy nawet ul. Do Studzienki.

tramwaj abrahama

Przekrój ul. Nowej Abrahama z linią PKM w rejonie al. Żołnierzy Wyklętych. (mat. BRG)

IDŹMY KROK DALEJ – ZBUDUJMY ULICĘ ŁOSTOWICKĄ

Gdy już miasto poradzi sobie z budową ul. Nowa Abrahama to urzędnicy powinni zbudować tramwaj w ciągu ul. Łostowickiej przy cmentarzu. Nawet jeśliby oznaczałoby to zajęcie jednego pasa ruchu po obu stronach jezdni. Wybudowane torowisko umożliwi stworzenie bezpośredniego połączenia z pętli Świętokrzyska do OBC, czy kampusu uniwersyteckiego z pominięciem Wrzeszcza, czy centrum Gdańska.

KOMPRES NIE WYSTARCZY

Gdańsk potrzebuje ul. Nowej Politechnicznej, ale nie w tym miejscu i czasie. Wydamy ponad 200 mln zł, by móc w niewielkim stopniu złagodzić trudności z codziennymi podróżami. Nie dajmy się złapać w pułapkę wydatkowanych już środków, bo na horyzoncie są dużo poważniejsze problemy, jak stała rozbudowa budynków mieszkalnych na południu Gdańska.

Urzędnicy powinni szybko wrócić do analiz tras tramwajowych łączących południe Gdańska z Wrzeszczem, ale także mającą coraz większe znaczenie Oliwą. Kompres nie wystarczy – potrzebujemy leku na przyczynę, czyli Nową Abrahama.

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj