Do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wpłynęło pytanie prawne gdańskiego sądu, które może – korzystnie dla banków – wydłużyć procesy o unieważnienie tysięcy umów – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita”. Gazeta podaje, że Sąd Okręgowy w Gdańsku skierował do TSUE pięć pytań dotyczących umów frankowych. W efekcie mogą przyhamować procesy frankowe tak, jak to się już zdarzyło po pytaniach w sprawie państwa Dziubaków, kiedy sądy zawiesiły kilkaset spraw frankowych w oczekiwaniu na werdykt Luksemburga. W tym samym czasie rozpatrzyły jednak około tysiąca spraw, w większości na niekorzyść frankowiczów. Teraz zmieniają te rozstrzygnięcia na korzyść klientów.
– Jak będzie w tym przypadku? Sądząc po treści pytań kierowanych do TSUE, stanowią one odzwierciedlenie wątpliwości podnoszonych przez prawników banków, a ich efektem może być przedłużenie postępowań sądowych – mówi „Rzeczpospolitej” dr Jacek Czabański, pełnomocnik frankowiczów. – Na odpowiedź TSUE możemy czekać nawet półtora roku. Zadziała to w interesie banków, ciągle pobierających nienależne im korzyści, a konsumentów narazi na konieczność ponoszenia kolejnych strat – dodaje.
„Rz” wskazuje, że pytania dotyczą m.in. tego, czy umowa kredytowa jest nieważna od początku, czy od wydania wyroku, a także czy sąd rozstrzygający spór frankowicza z bankiem ma informować klienta o skutkach unieważnienia umowy i potencjalnych roszczeniach banku, nawet niezgłoszonych w danym postępowaniu. Tak było np. w sprawie Dziubaków – bank dopiero zapowiada wystąpienie z żądaniem zapłaty wynagrodzenia za korzystanie przez kredytobiorców z gotówki udostępnionej im na podstawie unieważnionej umowy kredytu.
– To nie bank ani jego prawnicy składają takie pytania, ale sąd, gdy uznaje, że niezbędna jest wykładnia dyrektywy – ripostuje mec. Jerzy Bańka, wiceprezes Związku Banków Polskich.
Sędziowie rozpatrujący pozwy frankowiczów sami decydują, czy po skierowaniu do TSUE kolejnego pytania zawiesić postępowanie w takiej sprawie. Obecnie w sądach jest ok. 20 tys. pozwów. Szacuje się, że zawarto ok. 450 tys. umów kredytów frankowych.
Łukasz Zioła, rzecznik prasowy ds. cywilnych Sądu Okręgowego w Gdańsku napisał w mailu Grzegorzowi Armatowskiemu, dziennikarzowi Radia Gdańsk:
„Przed Sądem Okręgowym w Gdańsku toczy się sprawa XV 458/18 przeciwko Bankowi BPH S.A. z siedzibą w Gdańsku, w której powodowie żądają ustalenia nieważności umowy kredytowej indeksowanej do kursu franka szwajcarskiego. Sąd Okręgowy w Gdańsku w dniu 30 grudnia 2019 r. wystąpił na podstawie art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym i odpowiedzi na następujące pytania:
Pytanie 1.
Czy art. 3. ust 1. i 2. w zw. art. 4. ust 1. w zw. z art. 6 ust 1. i art. 7 ust 1. Dyrektywy Rady 93/13 EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95, s. 29) winien być rozumiany w ten sposób, że sąd krajowy ma obowiązek stwierdzenia nieuczciwości (w rozumieniu art. 3 ust 1. Dyrektywy) warunku umowy zawartej z konsumentem także wówczas, gdy w dacie orzekania na skutek dokonanej przez strony w formie aneksu zmiany treści umowy, warunek został zmieniony tak, że nie ma charakteru nieuczciwego, a stwierdzenie nieuczciwości warunku w jego pierwotnym brzmieniu może skutkować upadkiem (unieważnieniem) całej umowy?
Pytanie 2.
Czy art. 6 ust 1 w zw. z art. 3 ust. 1 i 2 zdanie 2 oraz art. 2. Dyrektywy Rady 93/13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95, s. 29) winien być rozumiany w ten sposób, że zezwala sądowi krajowemu na stwierdzenie nieuczciwości tylko niektórych elementów warunku umownego dotyczącego ustalanego przez bank kursu wymiany waluty, do której indeksowany jest udzielony konsumentowi kredyt (tak jak w postępowaniu głównym) tj. przez eliminację zapisu dotyczącego ustalanej jednostronnie i w niejasny sposób marży banku będącej składową kursu wymiany, a pozostawienie jednoznacznego postanowienia odnoszącego się do średniego kursu banku centralnego (Narodowego Banku Polskiego), co nie rodzi potrzeby zastąpienia wyeliminowanej treści jakimkolwiek przepisem prawa, a skutkować będzie przywróceniem rzeczywistej równowagi pomiędzy konsumentem a przedsiębiorcą, choć zmieni istotę zapisu dotyczącego spełnienia świadczenia przez konsumenta z korzyścią dla niego?
Pytanie 3.
Czy art. 6. ust. 1. w związku z art. 7. ust 1. Dyrektywy Rady 93/13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95, s. 29) należy rozumieć w ten sposób, że nawet w sytuacji wprowadzenia przez ustawodawcę krajowego środków zapewniających zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków umownych, takich jak badany w postępowaniu głównym, poprzez wprowadzenie przepisów nakładających na banki obowiązek szczegółowego określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest kwota kredytu, rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu, interes publiczny sprzeciwia się stwierdzeniu nieuczciwości tylko niektórych elementów warunku umownego w sposób opisany w pytaniu drugim?
Pytanie 4.
Czy brak obowiązywania umowy, o którym mowa w art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/ EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95, s. 29), stanowiący rezultat wyłączenia nieuczciwych warunków umownych, określonych w art. 2. lit a) w zw. z art. 3. Dyrektywy, należy rozumieć w ten sposób, że jest to sankcja, która może nastąpić jako rezultat konstytutywnego orzeczenia sądu wydanego na wyraźne żądanie konsumenta z konsekwencjami od momentu zawarcia umowy tj. ex tunc, a roszczenia restytucyjne konsumenta i przedsiębiorcy stają się wymagalne wraz z uprawomocnieniem się wyroku?
Pytanie 5.
Czy art. 6. ust 1. Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U. L 95, s. 29) w związku z art. 47. Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej z dnia 30 marca 2010 r. (Dz. Urz. UE. C Nr 83, str. 389) należy rozumieć w ten sposób, że nakłada on na sąd krajowy obowiązek informowania konsumenta, który zgłosił żądanie stwierdzenia nieważności umowy w związku z eliminacją warunków nieuczciwych, o skutkach prawnych takiego rozstrzygnięcia, w tym także o możliwych roszczeniach restytucyjnych przedsiębiorcy (banku), nawet nie zgłoszonych w danym postępowaniu a także takich, których zasadność nie jest jednoznacznie przesądzona, nawet w sytuacji, gdy konsument jest reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika?”
PAP