Chcą czuć się wolni i być bliżej natury. Pierwsi śmiałkowie już skorzystali ze specjalnych stref buschcraftowych

Specjalne strefy dla miłośników sztuki przetrwania powoli zyskują na popularności. W połowie listopada leśnicy wyznaczyli tereny, gdzie można legalnie nocować pod gołym niebem. W ciągu miesiąca aż 14 grup  skorzystało ze specjalnych stref bushcraftowych w lasach Pomorza.

Na Pomorzu to leśne kompleksy promocyjne w leśnictwach Biała, Wyspowo i Marianowo. Koło Pucka strefa obejmuje leśnictwa Starzyno, Domatowo i Mechowo. Na wschodzie regionu leśnictwa Jantar i Dąbrowa koło Elbląga. Łącznie kilka hektarów. Jak mówi Paweł Januschewski z Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, w samym tylko grudniu zgłoszeń od grup było czternaście, zapytań znacznie więcej. 

– Biorąc pod uwagę, że to się dopiero się zaczyna, pora roku jest taka, jaka jest, to wydaje się, że to całkiem przyzwoity wynik. Pierwsze wnioski są optymistyczne, bo nigdzie nie stwierdzono żadnych problemów, zniszczeń ani śmieci. To bardzo zdyscyplinowana grupa, której zależy, by nie zostawiać po sobie śladów – mówi Paweł Januschewski.

ROK PILOTAŻU

Pilotaż stref buschcraftowych potrwa w polskich lasach przez rok. W całym kraju wyznaczono 43 obszary o łącznej powierzchni 65 tysięcy hektarów. By z nich skorzystać, wystarczy zgłosić ten fakt leśniczemu. Warunkiem jest zostawienie po sobie porządku i przestrzeganie zakazu palenia ognisk.

Mapy i informacje o miejscach na Pomorzu, przeznaczonych do survivalu, dostępne poniżej: 

Nadleśnictwo Gdańsk,
Nadleśnictwo Wejherowo,
Nadleśnictwo Elbląg.

Sebastian Kwiatkowski/mkul

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj