Mija 80. rocznica wydania decyzji o rozstrzelaniu polskich jeńców w Katyniu

80 lat temu, 5 marca 1940 r., Biuro Polityczne KC WKP(b) podjęło decyzję o rozstrzelaniu polskich jeńców przebywających w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz polskich więźniów przetrzymywanych przez NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. Konsekwencją tej decyzji była zbrodnia katyńska.

Już w piątek o godzinie 17:35 na antenie Radia Gdańsk wyemitowana zostanie specjalna audycja właśnie na ten zbrodni katyńskiej. Materiał przygotowała Marzena Bakowska.

19 września 1939 r. szef NKWD Ławrientij Beria powołał Zarząd ds. Jeńców Wojennych i Internowanych Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych i nakazał zorganizowanie sieci obozów. Decyzję tę można określić jako paradoksalną. Związek Sowiecki twierdził, że nie prowadzi działań wojennych przeciw Polsce, lecz jedynie od 17 września 1939 r. z powodu „rozpadu państwa polskiego” działa na rzecz zabezpieczenia mienia i życia mieszkańców Kresów. Mimo to tworzone obozy nazwano jenieckimi.

UZASADNIENIE DECYZJI

Decyzja z 5 marca jest wyjątkowa m.in za sprawą niezwykle „szczerego uzasadnienia” konieczności mordu przedstawionego przez Berię. Jego wiedza na temat postawy jeńców wynikała z raportów składanych przez władze obozów. Ocaleni jeńcy wspominali, że Polacy podczas przesłuchań przez oficerów NKWD w otwarty sposób krytykowali system sowiecki i podkreślali przewagi Zachodu nad ZSRS. Podobne głosy pojawiały się w trakcie propagandowych pogadanek, kiedy oficerowie zadawali politrukom niewygodne pytania.

W przeciwieństwie do propagandowych broszur chętnie czytano sowiecką prasę, ale wyłącznie w celu „wyłowienia” prawdziwych informacji o sytuacji na świecie lub zdobycia argumentów na rzecz krytyki polityki Związku Sowieckiego. Z tej perspektywy polscy jeńcy bez wątpienia jawili się jako groźni „wrogowie klasowi”.

 

KLĘSKA 1920 ROKU

 

Istotnym argumentem przesądzającym wymordowanie polskich oficerów była też pamięć Stalina o klęsce roku 1920, do której przyczynił się przez swoje ambicje. Podczas śledztwa sowieckiej prokuratury wojskowej w 1990 r. były szef Zarządu ds. Jeńców Wojennych NKWD Piotr Soprunienko zeznał:

„Chodziły słuchy w 1940 r., że rozstrzelanie polskich jeńców wojennych […] zostało przeprowadzone na mocy decyzji Stalina, który nie mógł wybaczyć klęski Armii Czerwonej pod Warszawą w 1920 r.”.

Na decyzję sowieckiego dyktatora mogły wpłynąć również bieżące wydarzenia polityczne, takie jak zapowiedź udzielenia pomocy wojskowej Finlandii przez Wielką Brytanię i Francję. Częścią korpusu ekspedycyjnego miała być polska Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich.

 

ZMUSIĆ DO PRACY LUB  UNICESTWIĆ

 

Kluczem do zrozumienia większości motywacji kierujących Stalinem w marcu 1940 r. mogą być słowa ocalałego jeńca Kozielska, po wojnie wybitnego znawcy ZSRS, Stanisława Swianiewicza:

„Sowiecka taktyka polityczna zna dwa sposoby postępowania z pokonanym przeciwnikiem: zmusić go do pracy i służby dla dobra Związku Sowieckiego […], albo w drugim przypadku unicestwić go. Sowieckie władze musiały rozstrzygnąć, która z tych dwóch metod winna być zastosowana do oficerów polskich znajdujących się w ich rękach.”

 

PAP/ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj