SOR Szpitala im. Mikołaja Kopernika w Gdańsku wznowił w poniedziałek pracę po czasowym zamknięciu z powodu obecności w nim pacjenta zakażonego koronawirusem – poinformowała PAP Katarzyna Brożek, rzeczniczka zarządzającej szpitalem spółki Copernicus.
78-letni mężczyzna zgłosił się z krwotokiem z nosa na SOR Szpitala im. Mikołaja Kopernika w sobotę, 14 marca. Okazało się, że ma zaburzenia krzepnięcia krwi. Został przyjęty na Oddział Chorób Wewnętrznych i Diabetologii. W ramach diagnostyki wykonano tomografię komputerową płuc, jej wynik zaniepokoił lekarzy. Choć mężczyzna nie miał charakterystycznych dla COVID-19 objawów – gorączki, kaszlu, duszności, zlecono przeprowadzenie testu na obecność patogenu.
ZAMKNIĘCIE SOR-u
We wtorek, kiedy okazało się, że pacjent jest zakażony, został przewieziony do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. Dyrekcja spółki Copernicus zarządzającej szpitalem zdecydowała wówczas o zamknięciu SOR-u oraz Oddział Chorób Wewnętrznych i Diabetologii i przeprowadzeniu dezynfekcji. 51 pracowników szpitala zostało objętych kwarantanną. W piątek pracownicy szpitala, którzy mieli styczność z pacjentem, u którego zdiagnozowano COVID-19 zostaną poddani testom na obecność koronawirusa
– Na Oddziale Ratunkowym przeprowadzono niezbędne procedury dezynfekcyjne i od poniedziałku pracuje już normalnie. Część personelu szpitala, która została poddana badaniom na obecność koronawirusa otrzymała już wyniki. Do pracy będą mogli powrócić po zdjęciu kwarantanny – przekazała Katarzyna Brożek. Jak dodała, Oddział Chorób Wewnętrznych i Diabetologii przy ul. Powstańców Warszawskich pozostanie jeszcze zamknięty.
Od niedzieli zamknięty jest też SOR dla dzieci oraz oddział pediatryczny w Szpitalu św. Wojciecha na Zaspie, który również należy do spółki Copernicus. Decyzję podjęto po tym, gdy okazało się, że dwie pracownice – lekarka i pielęgniarka – są zakażone koronawirusem.
PAP/ako