Zamknięcie „Berlinki” z powodu remontu i zakup reduktorów tlenu dla kartuskiego szpitala [WIADOMOŚCI REGIONALNE]

Kierowcy, poruszający się trasą Chojnice-Człuchów, powinni teraz korzystać z obwodnicy Chojnic. Najbardziej popularna, bo i najkrótsza droga przez miejscowość Topole została z powodu remontu zamknięta.

Przebudowa trasy powszechnie nazywanej „berlinką” trwa już od kilkunastu tygodni. Teraz jednak prace skupiły się na likwidacji niebezpiecznego wzniesienia i przebudowie skrzyżowania tuż za nim. Specjaliści uważają, że na czas robót przez to miejsce nie można przeprowadzić ruchu samochodowego.

ZALECANY OBJAZD

– Dla ruchu lokalnego możliwy będzie objazd jedynie polną drogą – mówi Bogdan Lipski z Urzędu Gminy w Człuchowie. – Ruch pojazdów do 3,5 tony jest przekierowany przez miejscowość Nieżywięć, drogą gruntową. Później do drogi powiatowej i do skrzyżowania Nieżywięć-Brzeźno – dodaje.

 
Dla pojazdów ciężarowych przejazd tym odcinkiem jest zakazany. Bez względu na rodzaj samochodu warto jednak zupełnie omijać ten odcinek i skorzystać z nieco dalszej trasy, przez obwodnicę Chojnic. Dojazd do niej jest możliwy drogami wylotowymi w kierunku Tucholi, Gdańska oraz przy dworcu PKP.

Utrudnienia na „berlince” potrwają do 15 maja.


 

16 łóżek, na wydzielonym oddziale dla pacjentów zakażonych koronawirusem, uruchamia Szpital Specjalistyczny w Chojnicach. Placówka specjalnie na ten cel zaadaptuje dotychczasowy oddział okulistyczny. Obecnie jest tam sporo wolnych miejsc – mówi Maciej Polasik, dyrektor chojnickiego szpitala.

– W związku z ograniczeniem, a właściwie zaprzestaniem przyjmowania pacjentów planowych, niektóre oddziały, w tym okulistyka, nie mają pacjentów. W związku z tym, żeby ewentualny pacjent zarażony nie leżał wśród innych pacjentów z innych oddziałów, gdyby do nas trafił, to cały oddział okulistyczny, który liczy obecnie 16 miejsc, został zmieniony na oddział dla pacjentów z koronawirusem, którzy ewentualnie mogą do naszego szpitala trafić – wyjaśnia Polasik.

W tej chwili trwają ostanie przygotowania, przystosowujące oddział do leczenia pacjentów z COVID-19. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, placówka będzie przyjmowała tam chorych nawet z odległych regionów Polski.


Gmina Żukowo zakupi reduktory tlenu dla szpitala w Kartuzach. Samorząd włącza się tym samym w szeroką pomoc dla lekarzy. Radni jednogłośnie zadecydowali, że na ten cel gmina przeznaczy 15 tysięcy złotych. Sprzęt zostanie użyczony starostwu powiatowemu z przeznaczeniem dla szpitala w Kartuzach.

– Sprzęt zostanie zakupiony przez nas. Są to reduktory do butli tlenowych, które używane są przy respiratorach. Zadeklarowałem również wsparcie dla naszego szpitala, aby dołożyć środki na zakup potężnego urządzenia do produkcji tlenu. Już teraz pojawiają się problemy z dostawą tlenu medycznego – mówi burmistrz gminy Żukowo, Wojciech Kankowski.

Gmina Żukowo wraz z innymi samorządami i firmami wesprze powiat kartuski w zakupie koncentratora tlenu – urządzenia do jego produkcji.


Kolbudy zamierzają chronić osoby, dla których podwyżki cen za śmieci mogą być najbardziej dotkliwe. W gminie od 1 maja stawki za odpady nie będą uzależnione już od liczby osób, ale powierzchni mieszkania. Dotąd stawka za osobę wynosiła 18 złotych.

Od maja za każdy metr kwadratowy mieszkania kolbudzianie zapłacą 85 groszy.

W myśl przyjętego programu osłonowego osoby w gospodarstwach maksymalnie dwuosobowych, których dochód mieści się w ustalonym limicie, mogą liczyć na dopłatę do 35 proc. Aby otrzymać pomoc, trzeba będzie złożyć wniosek, na przykład drogą pocztową. Pomoc będzie przyznawana maksymalnie na rok.


W pożarze stracili wszystko. W środę ogień zajął budynek mieszkalny w Widnej Górze w gminie Sulęczyno. Spłonął dach i poddasze, straty są bardzo duże. Zostały poszkodowane 3 rodziny z małymi dziećmi. W ramach pomocy została już uruchomiona zbiórka internetowa”.

– W domu mieszkało łącznie 10 osób. Jest to wielka tragedia, wszyscy są w szoku. Mam ogromny apel do ludzi dobrej woli. Zostało stworzone konto i internetowa zbiórka. Można na nie wpłacać po 10, 15 czy 20 złotych. Myślę, że z naszą pomocą te rodziny staną na nogi. My też pomagamy, jak możemy, już pierwsze pieniądze zostały przekazane od samorządu – mówi wójt gminy Sulęczyno, Bernard Grucza.

Osoby chcące przekazać pomoc pogorzelcom mogą również kontaktować się z Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Sulęczynie.

 

RG

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj