Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek i wicepremier Jacek Sasin o przejęciu Energi: dzięki temu spółka „dostaje drugie życie”

Sprzedaż Energi Orlenowi to dla Skarbu Państwa dobry interes – ocenił w poniedziałek wicepremier Jacek Sasin. Dodał, że nie oznacza to, że Energa znika, a „dostaje drugie życie”. Według wicepremiera, Orlen nie powiedział też „ostatniego słowa” w sprawie innych przejęć. – Transakcja przejęcia Energi będzie rozliczona 30 kwietnia, tego dnia przejęcie operacyjne. Budujemy silny koncern multienergetyczny. To jest potrzebne zarówno Enerdze, jak i Orlenowi – powiedział Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen.

Wicepremier i minister aktywów państwowych zaznaczył, że przejęcie Energii przez Orlen wzmacnia interes gospodarczy kraju poprzez budowę dużych podmiotów, które będą mogły lepiej konkurować z zagranicznymi koncernami, zdobywać nowe rynki. Przypomniał, że Polska czeka na zgodę Komisji Europejskiej na przejęcie innej spółki energetycznej – Lotosu – przez płocki koncern naftowy.

Sasin przyznał, że negocjacje ws. sprzedaży Energi Orlenowi nie były łatwe. Wskazał, że koncern z Płocka zaproponował na początku 7 zł za akcję Energi. Skończyło się na 8,35 zł. – Z punku widzenia Skarbu Państwa to dobry interes – ocenił wicepremier. Dodał, że przejęcie Energi przez Orlen to też dobre wiadomości dla obu spółek.

Według Sasina, transakcja, która ma zamknąć się do końca kwietnia, to dla Energi „drugie życie”. Uspokajał też, że przejęcie spółki przez Orlen nie oznacza, że Energa znika, szczególnie z wybrzeża. Będzie częścią dużej grupy kapitałowej – zaznaczył. – Tu będzie odprowadzać podatki, firma zachowa zasoby kadrowe (…), niezbędne dla firmy zatrudnienie zostanie utrzymane – powiedział Sasin. Wicepremier dodał, że przejęcie Energi przez Orlen „nie jest ostatnim słowem”, jakie powiedział płocki koncern.

ODPORNE NA ZAWIROWANIA GOSPODARCZE

– Silny koncern multienergetyczny jest potrzebny zarówno Enerdze, jak i Orlenowi. Takie koncerny mogą realizować politykę energetyczną Polski – powiedział Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Dodał, że takie koncerny są odporne na zawirowania gospodarcze, jak np. te związane z pandemią wirusa.

Prezes Orlen powiedział, że połączenie firm pozwoli realizować transformację energetyczną, co jest potrzebne obu spółkom. – Orlen jest czwartą grupą pod kątem wytwarzania energii elektrycznej – stwierdził prezes. – Mamy również doświadczenie w sprzedaży oraz dystrybucji jako Grupa Orlen, możemy pakietować usługi – dodał. Zdaniem Obajtka Orlen „zapina pewien proces inwestycji”, a w efekcie – po dołączeniu do Grupy Lotosu „powstanie coraz większy podmiot, którego będzie stać na inwestycje rzędu mld zł”.

Prezes Orlenu dodał, że biznes rafineryjny za kilkanaście lat będzie biznesem schyłkowym, a po planowanych połączeniach powstanie spółka, która będzie mogła pozwolić na inwestowanie miliardów zł, również w nisko- i zeroemisyjne źródła energii, w tym farmy offshore. – Przejęliśmy Anwil, Rafinerię Możejki oraz Unipetrol, z czego wynika, że mamy doświadczenie – powiedział Obajtek. – Nie możemy patrzeć przez perspektywę jednej kadencji, czterech lat – dodał.

OSTROŁĘKA C BĘDZIE REALIZOWANA

Prezes Orlenu powiedział, że przejęcie Energii nie oznacza, że spółka znika z Pomorza, tylko że zyskała inwestora, który ma środki m.in. na dokonanie transformacji energetycznej. Obajtek dodał, że w ciągu 2 miesięcy przedstawi plan, jak uzyskać najwyższy poziom synergii podczas przejmowania Energi przez Orlen, a w rok zostanie wprowadzony w życie. – Te ponad 4 miesiące transakcji to najszybszy proces przejęcia, dalej będziemy analizować plany i dostosowywać do strategii Grupy Orlen – stwierdził.

W ciągu miesiąca PKN Orlen powinien przedstawić swoją wizję kontynuacji inwestycji Ostrołęka C – poinformował Daniel Obajtek. Jak zapewnił, inwestycja w Ostrołęce będzie kontynuowana. – Analizujemy sytuację i sądzę, że w ciągu miesiąca przedstawimy naszą wizję tej inwestycji – powiedział Obajtek. Ostrołęka C miała być 1000 MW blokiem na węgiel kamienny, budowanym wspólnie przez Energię i Eneę. Projekt w lutym 2020 r. został zawieszony.

– Na pewno będzie ona realizowana. A jak, odpowiedź będzie w ciągu miesiąca – dodał Obajtek o Ostrołęce C.

Zaznaczył, że Orlen pracuje nad dostosowaniem inwestycji Energi do własnej strategii. Zaznaczył, że szereg z nich na pewno bedzie realizowanych. Wymienił tu projekty elektrowni gazowych w Grudziądzu czy w Gdańsku. Jak przypomniał, PKN Orlen chce inwestować w morską energetykę wiatrową, którą takie źródła uzupełniają jako regulacyjne.

JEDEN Z CZTERECH NAJWIĘKSZYCH KONCERNÓW

W grudniu 2019 r. Orlen wezwał do sprzedaży wszystkich 414 mln 67 tys. 114 akcji Energi, po 7 zł za sztukę. W marcu podjął decyzję o wydłużeniu do 22 kwietnia br. terminu przyjmowania zapisów w wezwaniu, powołując się na „uzasadnione okoliczności”. 1 kwietnia zgodę na transakcję wyraziła Komisja Europejska, oceniając, że nie spowoduje naruszenia rynkowej konkurencji. 15 kwietnia Orlen podniósł z 7 do 8,35 zł cenę za akcję, oferowaną w wezwaniu, a 20 kwietnia Skarb Państwa zgodził się sprzedać swoje akcje po wyższej cenie.

Energa jest jedną z czterech największych krajowych spółek energetycznych i jednym z trzech największych dostawców energii elektrycznej w Polsce. Podstawowa jej działalność obejmuje wytwarzanie, dystrybucję, obrót energią elektryczną oraz cieplną, a także obrót gazem. Energa ma 3 mln odbiorców biznesowych i indywidualnych, zatrudnia prawie 10 tys. pracowników, od grudnia 2013 r. jest notowana na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

Orlen podkreślał, że Energa ma ponad 50 aktywów produkujących energię ze źródeł odnawialnych, jak elektrownie wodne, lądowe farmy wiatrowe i farmy fotowoltaiczne. Z OZE pochodzi ponad 30 proc. produkowanego przez Energę wolumenu energii.

Więcej na ten temat można posłuchać tutaj:

 

 

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj