Rozpoczęła się akcja pomocowa po pożarze domu mieszkalnego w Tralewie, w gminie Nowy Staw. Piętrowy budynek zajął się ogniem w sobotę wieczorem. Płomienie objęły parter i dach. Dwie kobiety zamieszkujące nieruchomość szybko ją opuściły, dzięki czemu nikt nie ucierpiał.
Matka i córka straciły dobytek, nie wiadomo jeszcze, czy możliwe będzie odbudowanie domu i naprawienie zniszczeń.
– Na razie oceniliśmy zniszczenia dachu. Dzisiaj pomagamy oczyścić strych z gruzu, bo cała dachówka wpadła do środka. Po niedzieli rzeczoznawcy budowlani ocenią, czy ten dom nadaje się do odbudowy i ile by to kosztowało – powiedział Radiu Gdańsk burmistrz Nowego Stawu Jerzy Szałach.
Poszkodowane nie zostały same, mieszkają u rodziny, która rozpoczęła dla nich internetową zbiórkę funduszy. Udało się uzyskać już ponad 30 proc. z zakładanych 20 tysięcy złotych.
Na żuławskich rzekach znowu pojawili się kłusownicy. Wczesną wiosną łatwym łupem są dla nich ryby, które w tym okresie gromadzą się na tarło. Nielegalnym odłowom przeciwdziałają wspólne patrole Straży Rybackiej i policji. Funkcjonariusze wyławiają sieci i łapią kłusowników.
W ostatnich dniach prowadzono akcję na Tudze, ale problem dotyczy wielu rzek. Kłusownicy zastawiają sieci także na Szkarpawie, Linawie i Nogacie. Na początku kwietnia jeden z patroli zatrzymał dwóch nielegalnych rybaków, którzy odłowili 153 kilogramy nielegalnych ryb o wartości 1500 złotych.
– Staramy się ograniczyć nielegalne połowy. Każda z osób łowiących ryby powinna posiadać przy sobie kartę wędkarską oraz zezwolenie Polskiego Związku Wędkarskiego – powiedziała Radiu Gdańsk młodsza aspirant Joanna Słowik z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Dworze Gdańskim.
– Po pierwsze kłusownicy zabierają rybę, za którą wędkarze hobbyści płacą, bo płacą, żeby uprawiać ten sport. Po drugie sprzedają tę rybę, czyli wprowadzają do obrotu, co też jest nielegalne. Problem jest duży i niewspółmierny z karami, które obowiązują na terenie naszego kraju – dodał sekretarz nowodworskiego koła Polskiego Związku Wędkarskiego Paweł Makarski.
Nielegalny połów ryb jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienie na okres do dwóch lat.
Szpital w Nowym Dworze Gdańskim wzbogacił się o aparat EKG i środki ochrony osobistej. Dary zostały ufundowane przez miejscowych radnych.
– Akcja wypadła niespodziewanie dobrze, bo w krótkim czasie radni zebrali ponad 5 tysięcy złotych. Rada gminy zdecydowała też o przekazaniu szpitalowi 9 tysięcy złotych – mówi burmistrz Jacek Michalski.
Władze miasta zaznaczają, że nowy sprzęt usprawni diagnostykę nie tylko w czasie epidemii, ale także w codziennej działalności nowodworskiego szpitala.
Targowisko miejskie w Kwidzynie będzie ponownie otwarte. Jak informują władze miasta, handel ma wrócić na plac przy ulicy Kopernika w najbliższą sobotę.
W związku z epidemią koronawirusa targowisko było zamknięte od połowy marca. O jego otwarcie apelowali do burmistrza handlarze i lokalni działacze. Teraz targowisko zostanie ogrodzone, będzie można dostać się na nie tylko jednym wejściem, a organizacją ruchu zajmą się pracownicy Zakładu Infrastruktury Miejskiej. Będą obowiązywały obostrzenia dotyczące środków ochrony osobistej i maksymalnej liczby osób znajdujących się przy każdym ze stoisk. Jednocześnie nadal zamknięte pozostanie targowisko przy ulicy Sienkiewicza, które nie spełnia obowiązujących warunków sanitarnych.
Już wcześniej swoje rynki otworzyły między innymi takie miasta, jak Malbork, Sztum, Prabuty i Dzierzgoń.
Nowodworski Teatr Bez Kurtyny przygotował niespodziankę zarówno dla młodszych, jak i starszych widzów. W ramach akcji „Zostań w domu i oglądaj spektakle” można przypomnieć sobie sztuki wystawiane na scenie Żuławskiego Ośrodka Kultury.
Na facebookowym profilu Teatru Bez Kurtyny można już zobaczyć „Księżniczkę na ziarnku grochu”, „Calineczkę”, „Smerfy” i „Pinokia”. Wkrótce zostanie udostępniony kolejny spektakl. Będzie to „Zamieszanie w świecie bajek”.
Filip Jędruch/Wojciech Stobba/Witold Chrzanowski/am