Rozpoczyna się budowa gazociągu Baltic Pipe. Prezydent Andrzej Duda: „To projekt, który ma znaczenie dla gospodarki ogólnoeuropejskiej”

– W najbliższych dniach rozpocznie się budowa gazociągu Baltic Pipe. Ta inwestycja to milowy krok ku pełnej dywersyfikacji, uniezależnieniu się od dostaw gazu z Rosji – poinformował w poniedziałek Andrzej Duda. Przypomniał, że uruchomienie gazociągu planowane jest na 1 października 2022 r. Rozpoczęcie budowy gazociągu Baltic Pipe prezydent ogłosił podczas porannego briefingu prasowego. – To jest rzeczywiście bardzo dobra wiadomość dla Polski i to nie tylko na najbliższy czas, ale wierzę głęboko w to, że na dziesięciolecia. Rozpoczyna się budowa Baltic Pipe, czyli słynnego gazociągu, który biegnie z szelfu norweskiego do Danii, a następnie właśnie poprzez Danię do Polski, na nasze wybrzeże, do Trzęsacza – powiedział prezydent. – Ta inwestycja zaczyna się dosłownie w najbliższych dniach faktycznie poprzez konkretne prace budowlane – dodał.

Przekazał, że 30 kwietnia spółka Gaz System SA podpisała kontrakt wykonawczy na realizację gazociągu z włoskim koncernem Saipemem. Dodał, że inwestycja rozpocznie się na wybrzeżach zarówno duńskim, jak i polskim.

UNIEZALEŻNIENIE OD ROSJI

– Jeżeli mówimy o pełnej dywersyfikacji dostaw gazu do Polski, jeżeli mówimy o pełnym uniezależnieniu Polski jako odbiorcy od Rosji, to jest to milowy krok na drodze do tego nieuzależnienia – podkreślił Duda.

Jak mówił, to uniezależnienie opiera się na dwóch podstawowych narzędziach, jakie dzisiaj posiadamy. – Z jednej strony jest to terminal gazowy w Świnoujściu im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który w tej chwili jest rozbudowywany, aby jego podejmować mogła wynosić 17,5 mld metrów sześciennych rocznie, natomiast drugim elementem tej wielkiej dywersyfikacji dostaw gazu jest właśnie Baltic Pipe – mówił Duda.

TERMINY SĄ DOTRZYMYWANE

Uruchomienie gazociągu Baltic Pipe jest planowane 1 października 2022 roku. – Mam nadzieję, że ten termin zostanie dotrzymany. Mogę z wielką satysfakcją powiedzieć, że jak do tej pory trzymane są wszystkie terminy – podkreślił prezydent.

Andrzej Duda podkreślał, że projekt Baltic Pipe umożliwi budowanie interkonektorów, dzięki którym będzie możliwe zasilenie w gaz państw sąsiadujących z Polską, czyli krajów Trójmorza i Ukrainy. – Polska będzie stanowiła jeden z gwarantów bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy. Nie mamy wątpliwości, że to nie jest tylko projekt polsko-norwesko-duński, to projekt, który ma znaczenie dla gospodarki ogólnoeuropejskiej, dla suwerenności energetycznej Unii Europejskiej – podkreślał.

 
PRZEŁOM PO WIZYCIE

Prezes spółki Gaz System SA Tomasz Stępień poinformował, że przełom po stronie duńskiej i norweskiej nastąpił wraz z wizytą prezydenta Andrzeja Dudy. Wtedy dopiero „strona duńska i norweska uznały ten projekt za swój”.

Stępień poinformował, że cały projekt ma wartość 1,5 mld euro, a podpisany kontrakt na budowę ma wartość 280 mln euro.

Włoski koncern Saipem poinformował, że został wybrany przez operatora przesyłowego gazu Gaz-System na wykonawcę podmorskiej części gazociągu Baltic Pipe, między Polską, a Danią. Według Saipemu, kontrakt opiewa na 280 mln euro. Włoska firma podała też, że prace budowlane mają zacząć się bezzwłocznie. Kontrakt obejmuje nie tylko transport rur i ułożenie ich na dnie Bałtyku, ale także mikrotunelowanie i roboty budowlane na brzegach polskim i duńskim.

PAP/tko
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj