Uciekał przed policją, został zatrzymany po przestrzeleniu opon. Teraz usłyszał zarzuty

Cztery zarzuty usłyszał kierowca, który w Gdańsku uciekał przed policją. Funkcjonariusze musieli przestrzelić opony w ściganym samochodzie. Nikomu nic się nie stało. Do zajścia doszło w sobotę. W okolicach skrzyżowania Przywidzkiej z Jabłoniową patrol drogówki chciał zatrzymać do kontroli opla astrę. Kierowca nie zareagował i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli w pościg i wezwali dodatkowe radiowozy. Na Jasieńskiej kierowca opla próbował potrącić jednego z funkcjonariuszy. Wówczas ten oddał kilka strzałów w kierunku auta, które uderzyło w drzewo.

CZTERY ZARZUTY

Do policyjnej celi trafił 26-letni kierowca i 24 letnia pasażerka. Mężczyzna usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, kierowania samochodem pod wpływem narkotyków i naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariuszy. 24-latka odpowie za znieważenie policjantów. Obojgu grozi 5 lat więzienia.

Grzegorz Armatowski/tko
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj