Obietnice związane z obroną konstytucji, obniżaniem podatków, wychodzeniem z kryzysu po koronawirusie, seniorami, młodym pokoleniem oraz budowaniem zgody narodowej i bezpieczeństwa państwa padały w wypowiedziach kandydatów na prezydenta, którzy uczestniczyli w środę w debacie w TVP.
Andrzej Duda przekonywał, że minione pięć lat to był dla Polski dobry czas – dobrze prowadzonej gospodarki, programów społecznych, dzięki którym zyskała polska rodzina, które dały znacznie lepsze życie. Wspomniał o polskich seniorach, którzy zyskali wreszcie godziwą waloryzacje rent i emerytur, zyskali 13. emeryturę. Wskazał na młodych ludzi, którzy – jak mówił – mają lepszy start, dlatego że nie płacą podatku dochodowego.
Mówił też, że koronawirus „chce nas wepchnąć w kryzys” i zapewniał, że dzięki dobremu współdziałaniu rządu z prezydentem „obronimy się, wrócimy na ścieżkę dynamicznego wzrostu gospodarczego”. -Jestem pełen optymizmu, bo wierzę w to, że poradzimy sobie z kryzysem – powiedział ubiegający się o reelekcję prezydent.
MAŁGORZATA KIDAWA – BŁOŃSKA
Małgorzata Kidawa-Błońska przekonywała, że Polska potrzebuje prezydenta, który będzie strażnikiem konstytucji. – Będę prezydentem, dla którego każdy Polak będzie ważny, niezależnie, jakie ma poglądy, skąd przyszedł. Każdy powinien czuć się bezpiecznie. Będę prezydentem, który stworzy miejsce do dialogu i rozmowy z Polakami, bo wiele problemów musimy rozwiązać wspólnie – zapewniała kandydatka Koalicji Obywatelskiej.
SZYMON HOŁOWNIA
Szymon Hołownia zaproponował wyborcom, którym podoba się jego „program społeczeństwa i państwa obywatelskiego”, ale myślą o tym, żeby te wybory zbojkotować, aby spojrzeli na wyniki badań opublikowanych w środę na jego stronie internetowej i na profilu na Facebooku. – Bojkot nie ma sensu. Nie da się wygrać wyścigu, stojąc w miejscu – przekonywał Hołownia.
MIROSŁAW PIOTROWSKI
Mirosław Piotrowski (Ruch Prawdziwa Europa) oświadczył, że prezydent RP musi być samodzielny i „nie może dopuścić do zachwiania podstawami demokratycznego państwa prawa, jak to ma miejsce teraz”. – Powiem stop podatkom, nie podpiszę żadnej ustawy, która podwyższa podatki” – obiecał.
ROBERT BIEDROŃ
Robert Biedroń (Lewica) mówił, że przeszedł długą drogę, żeby stanąć wśród kandydatów na prezydenta i zostać politykiem. – Jestem w polityce dla zmiany. Nie dlatego, żeby trwać i konserwować to, co wszyscy pozostali kandydaci – oświadczył. – Będę walczył o likwidację „śmieciówek”, będę walczył nieustannie o prawa kobiet, o dobry klimat, o godne płace i godne emerytury – powiedział Biedroń.
STANISŁAW ŻÓŁTEK
Stanisław Żółtek przekonywał do likwidacji części koncesji, nakazów i zakazów.
KRZYSZTOF BOSAK
Krzysztof Bosak zaznaczył, że jego idee „to nowoczesny konserwatyzm i wolność gospodarcza, dumna obrona polskich interesów na forum międzynarodowym, w relacjach z Amerykanami, z Unią Europejską, z naszymi sąsiadami, jak Ukraina, Litwa czy Rosja”.
WŁADYSŁAW KOSINIAK-KAMYSZ
Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że będzie prezydentem, którzy przywróci normalność po czasie koronawirusa. Przekonywał, że taka normalność oraz zgoda narodowa są bardzo potrzebne, bo budują siłę państwa i są gwarantem bezpieczeństwa.
PAWEŁ TANAJNO
Paweł Tanajno zaprosił wyborców na czwartkowy protest „prawdziwej opozycji” Mogę wam obiecać, że jako prezydent nie dopuszczę, byście zostali skrzywdzeni przez polityków – oświadczył.
MAREK JAKUBIAK
– Przed nami kryzys, który jeszcze się nie rozwinął, przed nami wielka praca, której tylko przedsiębiorcy mogą podołać – oświadczył z kolei Marek Jakubiak.
PAP/pOr