Niejasności wokół sprzedaży stadniny koni w Starogardzie Gdańskim. Zarządzająca nią spółka Skarbu Państwa miała najpierw wystawić stadninę na sprzedaż, jednak po kilku dniach wycofała swoją ofertę.
Informację o tym, że Stado Ogierów zostało wystawione na sprzedaż za około 9 milionów złotych przekazał w piątek prezydent Starogardu Gdańskiego Janusz Stankowiak.
– Osobiście przekazał mi to prezes stadniny. Rozstrzygnięcie przetargu miało nastąpić 30 czerwca – mówi Stankowiak, który po kilku dniach dowiedział się z mediów, że sprawa jest już nieaktualna.
W sprawie sprzedaży interweniowali starogardzcy działacze Prawa i Sprawiedliwości. Jak przekazał nam były poseł, a obecnie szef powiatowych struktur partii, decyzja o wycofaniu oferty sprzedaży zapadła w Krajowym Ośrodku Wsparcia Rolnictwa. Podlega mu spółka „Rzeczna” z Pasłęka, która z kolei zarządza starogardzką stadniną.
– Dla mnie wiadomość o sprzedaży była fatalną informacją, oznaczająca, że spółka poniosła klęskę, zarządzając tym obiektem i przyznaje się do niej. Jako właściciel spółka mogła oczywiście wystawić obiekt na sprzedaż, ale uznałem to za złą decyzję. Wyraziłem swoje zaniepokojenie w rozmowie z dyrektorem generalnym KOWR. Uznał on, że nie ma tematu sprzedaży stadniny – mówi Jan Kilian.
„DECYZJA NIEAKTUALNA”
– Decyzja o sprzedaży Stada Ogierów w Starogardzie Gdańskim jest nieaktualna – informuje nas krótko Kazimierz Zimak, prezes spółki „Rzeczna”. Maile z pytaniami dotyczącymi m.in. bieżącej działalności stadniny pozostają już bez odpowiedzi.
– Być może wypuszczona w przestrzeń publiczną informacja o sprzedaży była próbą wysondowania, czy jest w ogóle zainteresowanie tym obiektem. Właściciel stadniny chciał zapewne sprawdzić, ile będą w stanie zapłacić za nią potencjalni nabywcy – uważa Jan Kilian.
Prezydent Starogardu Gdańskiego nie ukrywa, że taki obrót spraw go cieszy, bo stadnina nie trafi na razie w prywatne ręce. Od czterech lat miasto stara się przejąć obiekt, jednak na preferencyjnych warunkach.
– Cena jest naszym zdaniem zbyt wysoka i musielibyśmy ją negocjować. Jesteśmy w stanie wygospodarować kilka milionów złotych przy rozłożeniu płatności na raty, na przykład na okres 10 lat. Mamy pomysły na stadninę. Odbywały się już konsultacje z przedsiębiorcami. Moglibyśmy tam stworzyć bardzo ciekawe partnerstwo publiczno-prywatne z korzyścią dla mieszkańców – mówi Janusz Stankowiak.
Z informacji przekazanych przez starogardzki ratusz wynika, że obecnie Stado Ogierów generuje rocznie około pół miliona złotych straty. Nie udało nam się dowiedzieć, ile koni przebywa obecnie w stadninie. Spółka „Rzeczna” nie odpowiedziała na nasze pytanie w tej sprawie.
Wojciech Stobba