30 maja w Polsce przypada Dzień Rodzicielstwa Zastępczego. To szczególne święto osób, które opiekują się dziećmi z ciężkim bagażem życiowych doświadczeń. To także wyjątkowy dzień podopiecznych, wychowujących się w rodzinach zastępczych.

– Opiekowanie się czasami obcym dzieckiem, a czasem dzieckiem z rodziny, gdzie trzeba wejść w rolę inną niż tylko babcia, brat albo siostra, bo trzeba zastąpić mamę albo tatę, to ogromny trud i ciężka praca. W tym dniu chcemy podziękować wszystkim rodzinom zastępczym, nie tylko zawodowym, które opiekują się obcymi dla siebie dziećmi – mówi Joanna Radzimowska, kierownik Wydziału Pieczy Zastępczej Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku.

MOPR zachęca wszystkich, którzy mają stabilna sytuację materialną, są zdrowi, mają poczucie misji i kochają dzieci, by zainteresowali się taką formą wsparcia. – Cały czas szukamy kandydatów, czekamy na zgłoszenia. W tej chwili szkolenia są zawieszone ze względu na sytuację epidemiczną w kraju, ale mam nadzieję, że po wakacjach ruszymy znowu. Zgłoszenia jednak cały czas przyjmujemy – dodaje przedstawicielka gdańskiego MOPR.

Pani Krystyna Kawecka prowadzi w Gdańsku rodzinny dom dziecka, pod opieką ma ósemkę podopiecznych. – Z dziećmi pracowałam od zawsze, najpierw w szkole, a potem przyszedł moment, gdy moje dzieci opuściły dom i pomyślałam, że będzie to fajnym zajęciem, które da dużo dobrego innym. Jestem miłośniczkom dzieci. Ważne jest dla mnie, by mogły osiągnąć cel i dobrze się rozwinąć – mówi.

– Każde dziecko jest inne, każde jest z innej rodziny, po różnych przejściach. Nie skupiam się tylko i wyłącznie na dzieciach, ale też na rodzicach i rodzinie. To, że rodzice zabłądzili, często wynika z konkretnych powodów. Ja nie skreślam rodziców, to nie są źli ludzie. Wychowując dzieci, kładę duży nacisk na to, by nie odcinać korzeni – dodaje pani Krystyna.

W Gdańsku w 348 rodzinach zastępczych oraz w 16 rodzinnych domach dziecka przebywa blisko 600 dzieci. Pobyt w pieczy zastępczej ma im zapewnić opiekę, szacunek i miłość, czyli to, czego zabrakło ze strony rodziców biologicznych. Opiekunowie zastępczy tworzą dzieciom rodzinne warunki życia.

Aleksandra Nietopiel/dr