Rzecznik praw dziecka 1 czerwca zwrócił się do najmłodszych z życzeniami z okazji ich święta. – Życzę dzieciom normalności po ciężkich miesiącach braku spotkań z przyjaciółmi; niech te wakacje będą pełne wyzwań – napisał Mikołaj Pawlak.
Z okazji dnia dziecka przypadającego w tym roku w poniedziałek, Mikołaj Pawlak wystosował do dzieci list otwarty. W piśmie przekazanym PAP zwrócił uwagę, że to radosne święto obchodzimy w szczególnie trudnym czasie pandemii koronawirusa.
W związku z tym życzył wszystkim dzieciom „normalności po ciężkich miesiącach zamknięcia w domu, braku spotkań z przyjaciółmi, po zakazie wychodzenia do kina, na plac zabaw czy na spacer, a przede wszystkim po trudach zdalnej nauki”.
Rzecznik praw dziecka zwrócił uwagę, że przez panującą obecnie sytuację w kraju i na świecie nie odbędzie się wiele wydarzeń, które zwykle towarzyszyły świętowaniu Dnia Dziecka.
– Nie będzie wielkich festynów, zabaw, koncertów, nie spotkamy się, by razem świętować, ale to wkrótce minie, bo pokonamy tego wirusa – przekonywał Pawlak w liście do dzieci.
Dodał, że „znów zaświeci słońce, znów powróci bezpieczeństwo i będziecie mogli beztrosko korzystać z życia”.
– Dlatego życzę wam kochani, abyście mieli w wakacje moc atrakcji. Niech ten trudny czas pandemii odejdzie w zapomnienie, niech lato będzie okazją do pozbycia się stresów i obaw. Niech te wakacje będą tak pełne wyzwań, że może nawet zatęsknicie do spokojnej szkoły – czytamy w liście.
RPD zaapelował jednocześnie do nauczycieli i rad pedagogicznych, żeby „oceniając wyniki uczniów, wzięli pod uwagę niedogodności związane ze zdalną nauką i docenili trud swoich uczniów”, podwyższając uczniom na świadectwach wszystkie stopnie o jeden wyżej, niż to wynika ze sprawdzianów, testów czy jednostkowych ocen.
– Chciałbym, żeby każdy uczeń miał normalne wakacje, a potem normalnie wrócił do szkoły. I żeby nie musiał aż tak mocno martwić się o oceny, które trudno było zdalnie poprawiać – wyjaśnił Pawlak. – Niech to będzie rekompensatą za trudy niezawinione przez dzieci, wsparciem przed powrotem do normalnej nauki, rodzajem promocji przy wystawianiu świadectw szkolnych, a dla uczniów, którym grozi powtarzanie tej samej klasy na następny rok – swoistą amnestią lub zachętą na przyszłość – przekonywał nauczycieli rzecznik.
PAP