Nad Pomorzem i Trójmiastem przechodzą burze z miejscami silnymi opadami deszczu. Strażacy wyjeżdżają głównie do podtopień.
Jak poinformował dyżurny z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku, strażacy działają przede wszystkim w powiatach tczewskim, malborskim i nowodworskim, wypompowując wodę z zalanych piwnic i garaży – takich zgłoszeń było trzydzieści. W Gdańsku na jeden z samochodów spadło drzewo – nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Biuro Meteorologicznych Prognoz Morskich w Gdyni wydało ostrzeżenie także przed gradem. Wiatr może wiać miejscami do 90 km na godzinę. Taka sytuacja potrwa mniej więcej do godziny 21.00.
OPADY NAWALNE W TRÓJMIEŚCIE
Jasień, Szadółki, Kiełpino i Chełm – w tych gdańskich dzielnicach spadło najwięcej deszczu podczas ulewy, jaka przeszła przez Trójmiasto i Pomorze. Padało intensywnie przez ponad godzinę – były to pierwsze tegoroczne opady nawalne.
Największą intensywność opadów zanotowano w Kiełpinie Górnym, gdzie w ciągu pięciu minut na metr kwadratowy spadło ponad 14 litrów wody. Na ulicy Niepołomickiej utworzyła się dziura o średnicy ok. 1,5 metra. Największe utrudnienia związane ze stojącą wodą były na ul. Małomiejskiej, gdzie woda na kilkanaście minut uniemożliwiła poruszanie się pojazdów.
Utrudnienia wystąpiły również na Trakcie Św Wojciecha, alei Zwycięstwa/Smoluchowskiego oraz na ulicy Klinicznej i Białej pod wiaduktami. Strażacy interweniowali 6 razy. W 5 przypadkach działania dotyczyły zalania, jedna interwencja miała związek z połamanym drzewem. W tej chwili służby kontynuują oczyszczanie spustów i pozostają w gotowości na wypadek drugiej fali nawalnych opadów.
Na Pomorzu w związku z intensywnymi opadami deszczu strażacy interweniowali 53 razy, głównie w powiatach nowodworskim, tczewskim, malborskim i człuchowskim.
Aleksandra Nietopiel/ako