Głównie mieszkańcy Brus i okolic pojawili się na Jarmarku Zaborskim. Impreza jest dla nich okazją do kultywowania własnych tradycji. Okrojona ze względu na pandemię forma nie zniechęciła kaszubów do udziału w wydarzeniu. 25-ta edycja imprezy to dobra okoliczność, by uświadomić sobie bogactwo własnej kultury – mówili naszym reporterom przybyli na jarmark. Także my, ze studiem plenerowym, byliśmy na miejscu, by poczuć klimat imprezy.
Jarmark miał być częścią Międzynarodowego Festiwalu Folkloru. W tym roku, z powodu epidemii koronawirusa, to spotkanie z muzyką świata się nie odbyło.
Wystawcy jednak nie zawiedli. Hafty, rzeźby i tradycyjne potrawy kusiły przybyłych gości i mieszkańców miasta. Zespół Folklorystyczny Krëbanë prezentował znane kaszubskie piosenki, a drużyna sportowa o tej samej nazwie promowała „bùczkę” – sport, oparty o tradycyjną kaszubską grę.
(fot. Radio Gdańsk/Krzysztof Piekło)
Jarmark Zaborski to możliwość zapoznania się z kaszubskim rękodziełem i kulturą. Artysta ludowy z Borów Tucholskich Zygmunt Kędzierski zaznaczał, że jest to jedna z niewielu okazji do zaprezentowania swojej twórczości w tym trudnym roku.
(fot. Radio Gdańsk/Adam Hebel)
Na stoiskach znaleźć można było także hafty, blaszane ozdoby, obrazy oraz tradycyjne jadło.
CZYM JEST „BUCZKA”?
Kultura kaszubska to nie tylko folklor – przekonywali na Jarmarku Zaborskim w Brusach sportowcy uprawiający bùczkę.
To dyscyplina oparta o tradycyjną grę, podobną do hokeja. Na Placu Jana Pawła II w ramach trwającego tam jarmarku uczestnicy mogli spróbować swoich sił w tym nieznanym sporcie i dowiedzieć się o dawnych sposobach spędzania wolnego czasu na Kaszubach.
Krëbanë Brusë są wicemistrzami Kaszub w bùczce. – Sport polega na wprowadzeniu świnki do chlewika, czyli piłki do pola punktowego w kształcie koła. Jeżeli piłka zatrzyma się w polu, zdobywamy trzy punkty, jeśli dotknie pola, ale je opuści, to jeden – wyjaśnia zawodnik Krëbanów Łukasz Kubiszewski. – Mamy dwie drużyny z Brus. Gramy w lidze, dzisiaj zapraszaliśmy do obejrzenia naszego stanowiska i spróbowania. Chodzi o pokazanie sportu, który dawniej był popularny na Kaszubach – zapraszał Mikołaj Rydygier, kapitan drużyny Krëbanë Brusë.
(fot. Radio Gdańsk/Adam Hebel)
Na Jarmarku Zaborskim nie zabrakło tabaki. Najpopularniejsza kaszubska używka była dozwolona na imprezie w Brusach. To zmielony tytoń, który dotarł na Kaszuby najpóźniej w XIX wieku i stał się ważnym elementem kultury. Jarmark w Brusach to miejsce, gdzie można było poczęstować się z krowiego roga – takie tabakiery są oznaką dorosłości. Osoby zażywające mówią, że „diabelskie ziele” ma właściwości pobudzające i świetnie promuje region.
– Prawdziwego Kaszubę poznamy po tym, że nie kicha po tabace – mówi Krzysztof Gradowski z Centrum Kultury w Brusach.
(fot. Radio Gdańsk/Adam Hebel)
PLENEROWE STUDIO RADIA GDAŃSK
W naszym studiu plenerowym mieliśmy wielu ciekawych gości. Odwiedziła nas Anna Orlikowska, dyrektor Centrum Kultury i Biblioteki im. Jana Karnowskiego w Brusach, organizator Jarmarku Zaborskiego i Międzynarodowego Festiwalu Folkloru:
(fot. Radio Gdańsk/Krzysztof Piekło)
Włodzimierz Raszkiewicz rozmawiał także z Witoldem Ossowskim, burmistrzem Brus. Posłuchaj rozmowy:
(fot. Radio Gdańsk/Krzysztof Piekło)
Odwiedziła nas także Magdalena Wirkus, prezes Fundacji im. Józefa i Jadwigi Chełmowskiech, opiekującej się Skansenem Józefa Chełmowskiego w Brusach-Jagliach.
(fot. Radio Gdańsk/Krzysztof Piekło)
A na koniec, podsumowując „Muzyczne Lato z Radiem Gdańsk” w Brusach, Włodzimierz Raszkiewicz gościł Irenę Peplińską, regionalistkę, hafciarkę, muzyka i członkinię Teatru Obrzędu Ludowego Zaboracy:
Adam Hebel