Reduta Dobrego Imienia opłaciła sądowe należności Natalii Nitek-Płażyńskiej. „Nie pozwolimy na wtrącenie jej do aresztu”

Reduta Dobrego Imienia opłaciła komorniczy tytuł egzekucyjny wystawiony przez sąd na wniosek Hansa G. – Nie pozwolimy na wtrącenie Natalii Nitek-Płażyńskiej do aresztu – poinformował  prezes RDI Maciej Świrski.

Jak wyjaśnił, RDI przelała na konto komornika w Gdańsku kwotę 7151 zł tytułem zapłaty za koszty sądowe i komornicze w sprawie Natalii Nitek-Płażyńskiej, zasądzone od niej na rzecz Niemca Hansa G., który mówił o sobie, że jest hitlerowcem i że Polaków należy rozstrzelać.

– Nie możemy dopuścić, aby polska patriotka została przez swojego niemieckiego pracodawcę wtrącona do aresztu, za to, że nie chce ona wykonać niesprawiedliwego i naszym zdaniem skandalicznego wyroku Sądu Apelacyjnego w Gdańsku, czyli przeprosić Hansa G. za to, że nagrała jego rasistowskie wypowiedzi oraz nie chce pokryć kosztów procesu poniesionych przez Niemca – napisał w przesłanej informacji prezes RDI Maciej Świrski.

„ZAPŁACILIŚMY KWOTĘ ŻĄDANĄ PRZEZ KOMORNIKA”

Wskazał, że odmowa zapłaty tytułu egzekucyjnego „może spowodować konsekwencje w postaci zarządzenia przez gdański sąd aresztu w stosunku do Natalii Nitek-Płażyńskiej”.

– Nie pozwolimy na to i dlatego zapłaciliśmy kwotę żądaną przez komornika. Reduta Dobrego Imienia stoi po stronie Polski i broni polskich patriotów – podkreślił Świrski.

Przypomniał, że RDI „od początku wspierała – zarówno finansowo, jak i prawnie Natalię Nitek w jej walce o dobre imię Polaków i Polski”, a „prawnicy Reduty reprezentowali p. Natalię na każdym etapie sprawy”.

„WYROK JEST OBRAZĄ”

Wyjaśnił też, że RDI jest stroną w sprawie i złożyła kasację do Sądu Najwyższego.

– Oburzający nas wyrok Sądu Apelacyjnego jest obrazą nie tylko elementarnej logiki (na podstawie tego samego materiału dowodowego, czyli nagrania dokonanego przez Natalię Nitek; ten sam sąd nakazał przeprosić Natalię Nitek, zaś w procesie karnym – sąd karny – skazał prawomocnie tego niemieckiego pracodawcę p. Natalii), ale także ilustruje palącą konieczność systemowych zmian w polskim wymiarze sprawiedliwości – podkreślił prezes Świrski.

 

PAP/mm

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj