Sieć czujników i elektronicznych znaków będzie czuwać nad bezpieczeństwem kierowców na 230 kilometrach dróg ekspresowych 7 i 6 na Pomorzu. Drogowcy otworzyli właśnie koperty w postępowaniu na projekt i budowę regionalnej części Krajowego Systemu Zarządzania Ruchem. Dwie z trzech ofert mieszczą się w 193 milionowym budżecie.
System dla województw pomorskiego i warmińsko-mazurskiego będzie sterowany z centrum w miejscowości Dworek – mówi Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Gdańsku.
System składać będzie się z urządzeń rozmieszczonych w pasie drogowym. Będzie to 114 znaków zmiennej treści służących do informowania kierowców m.in. o zdarzeniach drogowych, zatorach, objazdach, stanie nawierzchni drogowej, czy innych zagrożeniach występujących na danym odcinku drogi. Na drodze znajdą się też 34 znaki wskazujące trasy objazdu w przypadku wystąpienia takiej oraz tablica informująca o czasie oczekiwania na przejściu granicznym w Grzechotkach.
Na drodze zobaczymy także 6 znaków o zmiennej treści służących do informowania o warunkach pogodowych.
Dodatkowo na trasie będzie 12 lokalizacji nadawania komunikatów radiowych CB oraz zapewniających łączność kierowców z operatorem Centrum Zarządzania Ruchem. Pomiar czasu przejazdu monitorować będzie 14 kamer. 81 aparatów będzie służyć pozyskiwaniu obrazu z dróg objętych systemem zarządzania ruchem.
Dodatkowo w planach jest też budowa 12 stacji meteorologicznych oraz 235 stacji pomiarowych ruchu drogowego dla celów zarządzania ruchem oraz zapewniających wykrywanie zdarzeń drogowych takich jak: zator, nagła zmiana warunków ruchu czy pojazd jadący pod prąd.
Podobne, regionalne centra kierowania ruchem będą działały w pobliżu Wrocławia, Katowic i Łodzi. System w całym kraju ma zacząć działać pod koniec 2022 roku.