Poseł Kacper Płażyński krytykuje pracowniczki jednego z gdańskich przedszkoli. „Kim trzeba być…?”

Kacper Płażyński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, zwrócił uwagę na niepokojącą sytuację w Przedszkolu nr 77 dla Dzieci z Porażeniem Mózgowym w Gdańsku. Według jego relacji, przedszkolanki odbierają niepełnosprawne dzieci od rodziców, prezentując „emblematy czarnych marszów”. Jak napisał na Twitterze gdański poseł PiS, na tego typu incydenty w przedszkolu specjalnym, zlokalizowanym przy ul. Abrahama w Gdańsku, uwagę zwrócili mu sami rodzice.

– Dzwonią do mnie zrozpaczeni rodzice dzieci niepełnosprawnych. W publicznym przedszkolu nr 77 w Gdańsku panie przedszkolanki odbierają ich dzieci z emblematami czarnych marszów. Kim trzeba być, by manifestować tym rodzicom w twarz, jak niewiele znaczy dla nich życie ich dzieci? – pytał Kacper Płażyński.

Do podobnych sytuacji miało dochodzić też w innych miejscach Polski, np. w Warszawie. W mokotowskim przedszkolu „Małe Misie”, do którego uczęszczają dzieci z zespołem Downa, również wywieszono symbole kojarzone z ogólnopolskimi protestami. Kacper Płażyński nazwał to zachowanie „obrzydliwym i nikczemnym”.

Temat ten poruszony zostanie w czwartkowej audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk”. O godz. 8:30 Jarosław Popek rozmawiać będzie właśnie z posłem Kacprem Płażyńskim.

RG
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj