Tańszy niż GPS, a tak samo skuteczny. Naukowcy z PG opracowali system, który z łatwością odnajdzie szpitalny sprzęt

Do połowy przyszłego roku w szpitalu na gdańskiej Zaspie zacznie działać innowacyjny system lokalizacji sprzętu opracowany przez naukowców z Politechniki Gdańskiej. Ma pomóc zaoszczędzić czas i energię na poszukiwania sprzętu medycznego. Naukowcy z Politechniki Gdańskiej opracowali system jego lokalizacji. Jak mówi profesor Łukasz Kulas, koordynator Centrum Technologii Cyfrowych Politechniki Gdańskiej – rozwiązanie nie bazuje na GPS, przez co jest jest wielokrotnie tańsze niż inne tego typu.
– Jeżeli chcemy zlokalizować na przykład wózek inwalidzki musimy tam doczepić malutkie urządzenie, które się nazywa beaconem lub tagiem. To urządzenie wysyła sygnał radiowy, który musimy odebrać i zinterpretować w taki sposób byśmy wiedzieli, w którym miejscu wózek się znajduje. Do tego wykorzystujemy antenę. To działa trochę jak radar, który tylko nasłuchuje tego, co dzieje się w środowisku – tłumaczy.

WYSTARCZY APLIKACJA

System jest obsługiwany przy pomocy prostej aplikacji. – Personel medyczny w telefonie komórkowym wyszukuje urządzenia, które pojawiają się na mapie szpitala. Innym, ciekawym rozwiązaniem jest możliwość powiadamiania w sytuacji, gdy urządzenie opuszcza dany obszar – dodaje profesor Łukasz Kulas.

W ciągu pół roku pilotażowa instalacja zacznie działać na terenie Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Szpitalu św. Wojciecha na gdańskiej Zaspie. Personel medyczny dostrzega jej szczególne zalety w obliczu pandemii – podkreśla naukowiec.

TAŃSZA ALTERNATYWA

Nad systemem przez 7 lat pracował 26-osobowy zespół. Jego komercyjnym wykorzystaniem zainteresowane są także światowe firmy. Podstawowym walorem jest cena. Jeden bezobsługowy „beacon” kosztować będzie około 20 złotych. Konkurencyjne rozwiązania kosztują około 30 dolarów.


Sebastian Kwiatkowski/pb
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj