Kłopotliwa kładka nad torami w Gdańsku. Kolejarze grożą rozbiórką, miasto nie zamierza rezygnować z inwestycji

Urzędniczy spór wokół planów budowy kładki nad torami kolejowymi w Gdańsku Kokoszkach. Obiekt, który ma powstać w ramach ścieżki rowerowej przy ulicy Nowatorów, będzie kolidował z kolejowymi planami budowy w tym miejscu peronu na zrewitalizowanej linii bajpasu kartuskiego. O sprawie jako pierwsza napisała „Gazeta Wyborcza Trójmiasto”. Spór dotyczy uzgodnień. Jak informuje Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska, dokumentacja dla trasy rowerowej została opracowana w 2017r. 

– W momencie opracowywania i uzgadniania dokumentacji nieznane były jeszcze plany PKP PLK związane z uruchomieniem stacji Gdańsk Kokoszki, nie istniała także żadna dokumentacja projektowa, którą należałoby uwzględnić przy projektowaniu trasy rowerowej. Dokumentacja projektowa trasy rowerowej na ul. Nowatorów została zaopiniowana przez wszystkie niezbędne organy i uzyskała uzgodnienia konieczne do uruchomienia przetargu na realizację inwestycji. Opracowane rozwiązania uzyskały uzgodnienia wszystkich kompetentnych jednostek branżowych, w tym PKP Energetyka, TK TELEKOM, PKP PLK S.A., PKP Utrzymanie, PKP PKP S.A. – wyjaśnia DRMG.

Jak piszą miejscy urzędnicy: „Dokumentacje powstające w terminach późniejszych powinny uwzględniać dowiązanie się do zaplanowanej już infrastruktury. Oznacza to, że spółka PKP PLK przy projektowaniu swojej infrastruktury powinna uwzględnić istniejący już projekt budowy drogi rowerowej wzdłuż ul. Nowatorów. Dlatego też na obecnym etapie nie można mówić o kolizji, gdyż dokumentacja PKP PLK jeszcze nie została opracowana”.

PKP: UZGODNIENIE NIEWAŻNE

W ocenie kolejarzy tymczasem uzgodnienie z miastem Gdańsk w sprawie budowy kładki nad linią kolejową nr 234 straciło ważność w lipcu. Jak informuje Przemysław Zieliński z PKP PLK, gdy było procedowane w lipcu 2017 roku, nie było jeszcze planów budowy bajpasu kartuskiego.

– Miasto dotąd nie występowało do PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. o przedłużenie uzgodnienia lub o nowe uzgodnienie. Jest ono konieczne, ponieważ projekt kładki koliduje z miejscem budowy nowego peronu na stacji Gdańsk Kokoszki – wyjaśnia.

DRMG: NIE MA KOLIZJI

Zdaniem Włodzimierza Bartosiewicza, szefa Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, to, że kolej w międzyczasie podejmuje prace koncepcyjne, projektowe na temat wykorzystania terenu, w niczym nie przeszkadza. – Nie widzę tam kolizji, bo nie ma sytuacji, że słup będzie stał w torach lub międzytorzu. Uważam, że powinniśmy realizować swoje i w zależności od tego, jak kolej wybierze projektanta i wprowadzi realizację projektu, my będziemy śledzić to i rozmawiać – powiedział Radiu Gdańsk.

Ścieżka wraz z kładką mają powstać do sierpnia. Kolejarze umowę na projekt i rewitalizację linii do Glincza zamierzają podpisać w tym roku.

Sebastian Kwiatkowski

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj