22 tysiące złotych straciła mieszkanka Warszawy, oszukana metodą na kapitana statku. 42-latka poznała oszusta na jednym z portali randkowych. Mężczyzna wmówił jej, że jego jednostka ma awarię na środku morza i potrzebne są pieniądze na naprawę usterki.
– Żeby się uwiarygodnić, najpierw polecił pokrzywdzonej, aby ta zalogowała się na jego konto bankowe – mówi mł. asp. Łukasz Brzeziński z policji w Pucku.
– Kobieta zalogowała się na podanym koncie, ale nie mogła uczynić żadnej operacji bankowej na rzekomym rachunku rozliczeniowym sprawcy. Następnie oszust nakłonił kobietę, aby ta przelała ze swojego konta bankowego ponad 20 tys. złotych, które miały być przeznaczone na naprawę uszkodzeń silnika. Pieniądze trafiły na zagraniczne konto bankowe przestępcy. Pomimo przelania określonej kwoty, sprawca nalegał na kolejne transakcje na kwotę w wysokości 10 000 euro. Kobieta odmówiła przesłania kolejnej transzy pieniędzy, a oszust natychmiast zerwał kontakt – tłumaczy Brzeziński.
CZUJNOŚĆ I ZDROWY ROZSĄDEK
Oszusta szuka policja i apeluje, aby z dużą ostrożnością podchodzić do znajomości zawieranych przez Internet. Pod żadnym pozorem nie należy przelewać pieniędzy osobom, których nie znamy.
– Cyberprzestępcy, inaczej oszuści internetowi, podobnie jak w realnym życiu, wykorzystują nieuwagę, pośpiech, niewiedzę oraz naiwność ludzką. Internet, tak, jak każde inne miejsce, nie powinien zwalniać z czujności i zachowania zdrowego rozsądku. W przypadkach, gdy doszło do oszustwa, zgłoś się jak najszybciej do administratorów strony oraz poinformuj policję – dodaje mł. asp. Łukasz Brzeziński.
Grzegorz Armatowski/mk