Dymiące kominy utrudniają funkcjonowanie mieszkańcom powiatu kartuskiego. Choć zanieczyszczenia w ciągu doby występują z różnym stopniem natężenia, coraz trudniej o oddychanie świeżym powietrzem. Wszystko to z powodu odpadów palonych w piecach w czasie trwania sezonu grzewczego.
Jak wskazuje Express Kaszubski, mimo częstych apeli, wciąż nie brakuje osób, które w swoich gospodarstwach domowych palą śmieci, złej jakości opał i różnego rodzaju odpady pochodzące z nieużywanych już mebli i przedmiotów codziennego użytku. Takie działania nie pozostają niezauważone, ponieważ toksyczny dym nie tylko widać, ale i czuć w powietrzu.
ZAGROŻENIE DLA ŻYCIA I ZDROWIA
Największą emisję szkodliwych substancji powodują stare, źle wyregulowane kotły i piece domowe, w których pali się węgiel. Według informacji Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, pył PM 2,5 zawiera cząstki o średnicy mniejszej niż 2,5 mikrometra, które mogą docierać do górnych dróg oddechowych, płuc oraz przenikać do krwi. Skutkami ubocznymi mogą okazać się kaszel, trudności z oddychaniem i zadyszka, które są zagrożeniem dla życia i zdrowia.
PALENIE ŚMIECI
Palenie śmieci i innych substancji nieprzeznaczonych bezpośrednio do użytku grzewczego jest nielegalne. Jeśli jest się świadkiem takiej sytuacji warto zareagować i zadzwonić po odpowiednie służby, które zbadają sprawę. Zaliczają się do nich straż miejska i urzędnicy wydziałów ochrony środowiska – podaje portal expresskaszubski.pl
Część gmin aktywnie uczestniczy w programie wymiany starych pieców na nowe i dofinansowuje inwestycje związane z modernizacją domowego systemu grzewczego. Warto na bieżąco śledzić informacje zamieszczane przez samorządy.
Właściciele gospodarstw domowych niestosujących się do zakazu mogą zostać ukarani karą grzywny lub stanąć przed sądem.
oprac. mw