Tylu łabędzi na Pomorzu jeszcze nie było. W naszym regionie doliczono się aż 1700 osobników

Pracownicy Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku we współpracy z Pomorskim Zespołem Parków Krajobrazowych w Słupsku w połowie grudnia rozpoczęli kolejny sezon monitoringu łabędzi krzykliwych. Jak się okazuje – na Pomorzu występuje rekordowa liczba zimujących osobników, bo odnotowano ich aż 1700.

Obserwacja populacji prowadzona jest od 2016 roku, a monitoringiem objęto wszystkie miejsca bytowania tych ptaków. Mowa o rejonach dziennego przebywania, noclegowiskach, jak również żerowiskach, które znajdują się na terenie obszarów Natura 2000. Jak czytamy na stronie RDOŚ, na Pomorzu obszary Natura 2000 koordynowane są przez Marka Ziółkowskiego.

REKORDOWA LICZBA ŁABĘDZI

W Dolinie Słupi pracownicy odnotowali ponad 1700 łabędzi krzykliwych w miejscach noclegowych. 

– Na największym noclegowisku, zlokalizowanym na Zbiorniku Krzynia, nocowało ponad 1000 ptaków. Na sąsiednim jeziorze Mała Krzynia ponad 470. Ptaki rano rozlatywały się na żerowiska, głównie na pola z rżyskiem kukurydzy, gdzie tworzyły koncentracje, liczące ponad 1000 osobników. W trakcie badań, prowadzonych od 2016 roku, dotychczas najwięcej ptaków, bo 1240 osobników stwierdzono na noclegowiskach w lutym 2018 roku. Obecnie padł rekord liczebności w tym obszarze Natura 2000. W obszarze Wielki Sandr Brdy było łącznie ponad 120 łabędzi krzykliwych, przebywających w ciągu dnia na jeziorach przepływowych rzeki Brdy – czytamy na stronie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku.

MIEJSCE WAŻNE W SKALI EUROPEJSKIEJ

Na to, jak dużo łabędzi krzykliwych będzie zimowało w Polsce, wpływa kilka czynników. Są to ptaki wrażliwe na zmiany pogodowe, zatem dla ich liczebności nie bez znaczenia pozostają warunki atmosferyczne i dostępność w okresie zimowym rżysk kukurydzy, stanowiących ich podstawową dietę.

Podobnie jak w poprzednich sezonach, odnotowane liczebności przekraczają minimalny próg i kwalifikują obszar Natura 2000 Dolina Słupi jako ważne w skali europejskiej miejsce koncentracji ptaków zimujących tego gatunku.

Jak podaje RDOŚ, prowadzony monitoring wskazuje na zmiany w zwyczajach migracyjnych tych ptaków. Wykorzystując dogodne warunki atmosferyczne i dostępność bazy pokarmowej, ptaki zatrzymują się na trasie wędrówki do tradycyjnych zimowisk i zostają na zimę. W konsekwencji przesunięciu bliżej lęgowisk ulegają miejsca ich zimowania.

W sezonie 2020/2021 naukowcy będą kontynuować badania w pierwszym kwartale roku, tj. w styczniu, lutym i w marcu. 

oprac. mw

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj