Arka Noego kolędowała dla dziecięcego hospicjum w Wilnie. „Stale potrzebne jest wsparcie”

konc litza 090121

Arka Noego zagrała w Gdańsku na rzecz pierwszego hospicjum dziecięcego na Litwie. Koncert bez udziału publiczności na żywo transmitowany był przez Telewizję Polską i Muzeum II Wojny Światowej.

Koncert odbył się w ramach akcji „Most do Nieba”, którą zapoczątkowała siostra Michaela Rak. Dzięki niej udało się w ubiegłym roku wybudować hospicjum w Wilnie. Teraz zbierane są środki na jego funkcjonowanie.

– Kiedy kilka lat temu siostra Michaela Rak inicjowała ruch hospicyjny na Litwie. Wyzwaniem i celem była pomoc jak największej liczbie osób terminalnie chorych. Udało się stworzyć pierwsze stacjonarne hospicjum dla dorosłych. Niedługo potem okazało się, że takiej samej pomocy potrzebują też dzieci. I to także się udało. Stale potrzebne jest jednak wsparcie do codziennego funkcjonowania – powiedziała prowadząca koncert Agnieszka Oszczyk.

SZCZEGÓLNE MIEJSCE

– Mam wielką przyjemność zaprosić państwa na wydarzenie nie tylko muzyczne, ale także charytatywne. Jesteśmy wszędzie tam, gdzie można mówić o historii oraz walce o najważniejsze dla Polaków wartości. Przypominamy też o źle, które płynie z przemocy i systemów totalitarnych. Dlatego dzisiaj jesteśmy w parafii pod wezwaniem Chrystusa Króla. To tu była ostoja polskości w Wolnym Mieście Gdańsku – przypomniał Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej. To instytucja, którą kieruje była odpowiedzialna za koncert.

Rodzinne granie Arki Noego wsparło zbiórkę środków na działanie placówki. – To nasz pierwszy koncert w tym roku i bardzo się cieszę, że tak uroczyście go rozpoczynamy. Cała ekipa, która wspiera tę akcję towarzyszy nam już od kilku lat. Od początku akcji organizatorki zbiórki jeździły z nami na koncerty i zbierały datki do puszek – opowiada Robert „Litza” Friedrich, założyciel Arki Noego.

 

(Fot. Radio Gdańsk/Aleksandra Nietopiel)

 

WSPARCIE MUZEUM

Sobotni koncert charytatywny zorganizowało Muzeum II Wojny Światowej. – Działamy charytatywne wspieramy fundacje i hospicja, to mieści się w naszych działaniach. To uszlachetnia naszą instytucje – przyznaje dyrektor palcówki.

– Jesteśmy też wszędzie tam, gdzie można wyciągnąć rękę do drugiego człowieka. Cierpienie dzieci, co najmniej od czasów antycznych jest tym, co wzbudza emocje nieporównywalne z niczym innym. Cierpienie dzieci rodzi ból serc, ale sprawia też, że ofiary mogą z empatią odnieść się do sprawców. Dlatego projekt „Most do Nieba” jest inicjatywą, która zyskała wsparcie Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. „Most do Nieba”, to miejsce gdzie w błogości i spokoju mali bohaterowie mogą czekać na powrót do Domu Ojca. Dzisiejsze wydarzenie jest nie tylko inauguracją ale także deklaracją naszej gotowości do tego, żeby funkcjonowało pierwsze na Litwie hospicjum dla dzieci – dodał Karol Nawrocki.

 

POTRZEBNE FUNDUSZE

Żeby utrzymać hospicjum potrzeba rocznie ok 4,5 mln złotych. – To przede wszystkim koszty zatrudnienia, ale też opłaty, media, prąd, lekarstwa, środki medyczne – tych rzeczy jest bardzo dużo. Najwięcej środków pochłania jednak zatrudnienie i utrzymanie zespołu specjalistów – mówi Grzegorz Kwieciński, dyrektor Fundacji Anioły Miłosierdzia, która wspiera utrzymanie hospicjum.

Występ, który odbył się w kościele Chrystusa Króla w Gdańsku zgromadził na scenie 20 osób – dzieci, młodzież i dorosłych. W repertuarze znalazły się kolędy i pastorałki w oryginalnych aranżacjach.

 

Aleksandra Nietopiel/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj