Kolejny rok ze wzrostem liczby ofiar wypadków na Pomorzu. W pandemii jeździliśmy mniej, ale bardziej niebezpiecznie. Zginęło 167 osób, o 6 więcej niż przed rokiem. Tragicznych wypadków było 144. Pomorska policja podsumowała minione 12 miesięcy.
W pandemii jeździliśmy mniej, ale bardziej niebezpiecznie. Do zwiększenia fatalnych w skutkach zdarzeń mógł przyczynić się mniejszy, pandemiczny ruch.
– W momencie, kiedy dochodzi do wypadku, ginie więcej niż jedna osoba. Wciąż jednak główną przyczyną jest prędkość niedostosowana do warunków jazdy. Pusta droga wydaje się pozwalać na więcej, ale fizyki nie oszukamy – wyjaśniła komisarz Joanna Skrent z wojewódzkiej drogówki.
{module SondyArt}
NIEUDZIELANIE PIERWSZEŃSTWA
Kolejną najczęstszą przyczyną tragedii było nieudzielenie pierwszeństwa, które zwykle prowadzi do szczególnie niebezpiecznych zdarzeń bocznych. Obie przyczyny były powodem ponad 800 z 1850 wypadków minionych 12 miesięcy. Warto dodać, że rok wcześniej było ich 2300. W 2018 – 2500, a w 2017 – 2600.
Rok: | 2017 | 2018 | 2019 | 2020 |
Wypadki: | 2627 | 2514 | 2308 | 1841 |
Wypadki ze skutkiem śmiertelnym: | 125 | 133 | 152 | 144 |
Zabici: | 134 | 146 | 161 | 167 |
Kolizje: | 25 666 | 26 900 | 28 624 | 23951 |
Za nadmierną prędkość w obszarze więcej niż przed rokiem kierowców straciło swoje uprawnienia na trzy miesiące. Takich przypadków w 2020 było 4,5 tysiąca. Rok wcześniej niespełna trzy. Zatrzymano natomiast mniej pijanych kierowców. Odnotowano 3350 przypadków. Dwanaście miesięcy wcześniej – prawie 4 i pół tysiąca.
Sebastian Kwiatkowski/mw