12-latek spacerował po zamarzniętym jeziorze Gałęźnym w Kościerzynie. Zauważyli go policjanci, którzy patrolowali okolicę. Chłopiec znajdował się kilkadziesiąt metrów od brzegu.
W pewnym momencie metalowym prętem próbował wykuć przerębel. Jak relacjonuje starszy aspirant Piotr Kwidziński z Komendy Powiatowej Policji w Kościerzynie, reakcja policjantów była natychmiastowa.
– Funkcjonariusze weszli na pomost i zawołali chłopca. Ten bezpiecznie zszedł z zamarzniętej tafli jeziora. Jest to 12-latek, mieszkaniec naszego miasta. Nieletniego przekazano rodzicom. W tej sprawie będzie prowadzone postępowanie, ponieważ chłopiec w tym czasie powinien uczestniczyć w zdalnych lekcjach. O sprawie także zostanie zawiadomiony sąd rodzinny i nieletnich. Zachowanie tego dziecka było bardzo nieodpowiedzialne. W nocy mamy lekki mróz, ale w dzień jest odwilż, więc lód jest bardzo kruchy i w każdej chwili może się załamać – mówi Kwidziński
Policja apeluje, aby nie wchodzić na zamarznięte jeziora i stawy. Mimo nocnych przymrozków lód jest kruchy i w każdej chwili może się załamać.
Grzegorz Armatowski/mrud